Kraków przygotowuje się na pojawienie się koronawirusa. Wśród środków ostrożności znalazły się m.in. regularne mycie i dokładna dezynfekcja pojazdów komunikacji miejskiej. Jednak baseny pozostają bez specjalnych zabezpieczeń.
Kraków przekonuje, że służby i podległe miastu jednostki doskonale znają procedury na wypadek pojawienia się koronawirusa. W budżecie wygospodarowano rezerwy finansowe na walkę z wirusem z Wuhan. Jednak konkretne decyzje i działania zostaną podjęte dopiero w razie otrzymania informacji od Głównego Inspektora Sanitarnego.
– Wszystkie nasze pojazdy są każdego dnia dokładnie myte. Dodatkowo zarząd MPK wydał polecanie firmom sprzątającym, aby te elementy, których w pojazdach dotykają pasażerowie, takie jak przyciski, uchwyty czy poręcze, były codziennie dezynfekowane – powiedział rzecznik krakowskiego MPK Marek Gancarczyk.
W pojazdach MPK dodatkowo pojawią się materiały informacyjne. W komunikacji miejskiej emitowany będzie krótki filmik informujący m.in. o tym, w jaki sposób zapobiegać zakażeniu.
Żadne zmiany nie nastąpiły natomiast na ogólnodostępnych basenach. – Na chwilę obecną nie ma osobnych zaleceń i procedur dla basenów. Wszystkie komunikaty publikowane są na stronach GIS – oświadczyła Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie.
W Polsce funkcjonuje całodobowa infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia pod numerem 800-190-590. Osoby korzystające z niej najczęściej pytają o to, jak postępować po powrocie z miejsc wysokiego ryzyka. Polacy zastanawiają się także, czy w ogóle udawać się do tych destynacji oraz ile trwa inkubacja wirusa. Pytają także o metody zapobiegania zakażeniu.
W szpitalach na Mazowszu 20 osób poddano obserwacji w celu wykluczenia koronawirusa. Kolejnych 987 poddano nadzorowi epidemiologicznemu.
Źródła: Gazeta Krakowska/nczas.com
