James Bond ofiarą koronawirusa! Premiera odłożona w obawie przed frekwencyjną klapą

David Craig jako James Bond w
Fot. : materiały prasowe
REKLAMA

Nawet James Bond przegrał z koronawirusem. Premiera nowego Bonda zatytułowanego „No Time To Die” została przełożona aż o pół roku. Pierwotnie film miał wejść do kin 3 kwietnia.

„MGM, Universal oraz producenci Bonda, Michael G. Wilson i Barbara Broccoli, ogłosili dzisiaj, że po starannym rozważeniu i dokładnej ocenie światowego rynku kinowego, premiera 'No Time To Die’ zostanie przesunięte na listopad 2020 roku” – napisano na profilu agenta 007 na Twitterze.

„Nie czas umierać” („No Time To Die”) – ostatni film, w którym w rolę agenta brytyjskich służb specjalnych wcieli się Daniel Craig – wejdzie do kin w Wielkiej Brytanii 12 listopada, zaś w Stanach Zjednoczonych 25 listopada.

REKLAMA

Obawa o premierową klapę

Decyzja o przesunięciu premiery to m.in. odpowiedź na apel fanów. Ci wystosowali petycję do wytwórni filmowych MGM i Universal, choć zasugerowali opóźnienie jej jedynie do lata.

Ich szczególne zaniepokojenie budziła uroczysta światowa premiera filmu, zaplanowana na 31 marca w londyńskiej Royal Albert Hall, która mieści się 5000 widzów. „Zaledwie jedna osoba, która może nawet nie wykazywać symptomów, może zarazić resztę widowni. To nie jest reklama, jakiej ktokolwiek by chciał” – napisali twórcy stron MI6 Confidential i The James Bond Dossier.

Poprzedni film o Jamesie Bondzie „Spectre”, który premierę miał w 2015 r., zarobił prawie 900 milionów dolarów.

Niektórzy analitycy przemysłu filmowego szacują, że światowa epidemia koronawirusa może zmniejszyć dochody branży nawet o 5 miliardów dolarów. W krajach najmocniej dotkniętych chorobą – w Chinach, Korei Południowej i we Włoszech – wiele kin zostało zamkniętych.

W Wielkiej Brytanii liczba zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 wzrosła do 87. Na całym świecie zanotowano jak dotychczas ponad 95 tys. przypadków koronawirusa, z czego 3250 osób zmarło.

Źródło: PAP || NCzas.com

REKLAMA