
Burmistrz Wyszkowa złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez radnego PiS. W związku z tym, Krzysztof S. złożył rezygnację z mandatu.
Krzysztof S. został wykluczony z szeregów PiS. Sprawa ma związek z ujawnieniem skandalicznych zachowań o podłożu seksualnym, o które posądzany jest radny.
Radny PiS oskarżony o skłonności pedofilskie
W oświadczeniu Urzędu Miejskiego w Wyszkowie czytamy:
„Na podstawie informacji powziętych z portalu społecznościowego (zamieszczonych dn. 4.03.2020 r.) dotyczących zachowania jednego z radnych Rady Miejskiej w Wyszkowie, Burmistrz Wyszkowa w dn. 5.03.2020 r. skierował zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Wyszkowie.
Jednocześnie radni KW Wspólnoty Samorządowej Wyszków oraz KW Razem dla Ziemi Wyszkowskiej złożyli wniosek formalny o zmianę porządku obrad sesji Rady Miejskiej w Wyszkowie zwołanej w trybie art. 20 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym na dzień 9.03.2020 r. i umieszczenie w nim punktów dotyczących odwołania radnego z funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Wyszkowie.
Dla mieszkańców, którzy w związku z zaistniałą sytuacją mogli zostać poszkodowani, zapewniona będzie pomoc i wsparcie psychologiczne. W szkołach Gminy Wyszków i Powiatu Wyszkowskiego będą zajęcia edukacyjne w zakresie bezpieczeństwa w sieci”.
Krzysztof S. sam zrezygnował z mandatu. Wyrzucili go z PiS
Krzysztof S. złożył rezygnację z mandatu radnego miejskiego, a komisarz wyborczy ma 14 dni, aby orzec wygaśnięcie mandatu. Dopiero wówczas stosowną uchwałę może podjąć Rada Miejska. Na razie może jedynie odwołać go z funkcji w prezydium.
Według nieoficjalnych informacji, zapadły też decyzje w PiS, do której należał Krzysztof S. Radny został wykluczony z członkostwa partii.
Wysyłał dzieciom swoje nagie, obrzydliwe zdjęcia
Jak wynika z zebranych materiałów, Krzysztof S. kontaktował się przez Internet z wyszkowską młodzieżą. Przesyłał zaproszenia na spotkania, dwuznaczne propozycje, pornograficzne treści i zdjęcia, w tym swoje.
Młodzież ujawniła korespondencję oraz zdjęcia, które 60-letni Krzysztof S. wysyłał w przez Internet. – „Cześć, czy jajka ci urosły?”, „Czy golisz sobie?” – to niektóre z ujawnionych treści.
Ujawniono też mnóstwo zdjęć pornograficznych, głównie męskich genitaliów. W korespondencji mężczyzna nie stronił od pytań o seksualność chłopców, szczegóły intymne, zapraszał do siebie do domu albo na działkę. Na Facebooku miał prawie 5 tys. znajomych. Zapraszał wiele młodych osób, w tym dzieci, z którymi prowadził konwersację.
Mężczyzna swoje zachowania przejawiał od kilku lat. Część młodzieży zdecydowała się ujawnić swoje twarze do kamery i opowiedzieć o czynach Krzysztofa S. Dlaczego tak późno?
– Bo byliśmy dziećmi, mieliśmy 13 lat, baliśmy się. Z początku myśleliśmy, że to jakiś fake, fałszywe konto. Ale potem widywaliśmy go na ulicy i dowiedzieliśmy się, kim on jest – odpowiadają i pokazują wulgarna treści i zdjęcia pornograficzne, które otrzymywali z konta Krzysztofa S.

Źródło: tubawyszkowa.pl