Eko-fanatycy się cieszą. „Epidemia koronawirusa może uratować niektóre zagrożone gatunki zwierząt”

Test na koronawirusa, "ekolożka" Źródło: Pixabay
REKLAMA

Eko-fanatycy mogą już zacząć świętowanie. Profesor Ray Jensen z Uniwersytetu Technologicznego w Republice Południowej Afryki twierdzi, że epidemia koronawirusa może uratować niektóre zagrożone gatunki zwierząt.

Chodzi o łuskowce, czyli ssaki, które występują między innymi na terenie Azji. Najprawdopodobniej są one nosicielami pośrednimi koronawirusa SARS-CoV-2.

Na samym początku epidemii sądzono, że ludzie zarazili się koronawirusem od nietoperzy. Naukowiec Xiao Lihua wyjaśnia jednak, że aby patogen mógł zakazić człowieka, potrzebny jest nosiciel pośredni np. właśnie łuskowiec.

REKLAMA

Środowisko naukowe jest podzielone ws. tej opinii. Pojawiło się dużo krytycznych głosów.

Wyniki badania zostały opublikowane tylko w uniwersyteckim komunikacie prasowym. To nie są dowody naukowe – powiedział James Wood, szef wydziału weterynarii na Uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii.

Łuskowce, ponoć są smaczne

Jak koronawirus ma uratować łuskowce? Zwierzęta są przysmakiem w Chinach, jednak władze wprowadziły całkowity zakaz handlu i konsumpcji. Co prawda łuskowiec i tak znajdował się pod ochroną, jednak dotychczas zakaz był martwy.

Teraz, w dobie epidemii, ludzie wzięli go sobie do serca. Na dodatek państwa azjatyckie chcą wzmóc wysiłki ws. ukrócenia nielegalnego handlu tymi zwierzętami. To właśnie „pozytywne skutki koronawirusa”, które zauważają eko-fanatycy.

Źródło: TVN24

REKLAMA