
Harvey Weinstein, hollywoodzki producent skazany między innymi za gwałt, został osadzony w słynnym więzieniu.
Harvey Weinstein trafił do owianego złą sławą więzienia Rikers Island. Wielokrotnie dochodziło w nim do aktów przemocy w tym walk między strażnikami, a osadzonymi.
Weinstein przebywał od 24 lutego w szpitalu na Manhattanie. Zdjęto mu już stent, który założono gdy po wyroku uskarżał się na bóle w okolicy serca.
Rikers to jedno z najbardziej znanych amerykańskich więzień. W historii osadzano już w nim celebrytów, którzy weszli w konflikt z prawem: Sida Viciousa z Sex Pistols czy rapera Tupaca Shakura. Inną znaną postacią, która trafiała do Rikers był dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn.
Więzienie jest położone na wyspie na rzece East River w Nowym Jorku. Zgodnie z decyzją Rady Miejskiej Nowego Jorku ma zostać zamknięte do 2026 roku.
Ława przysięgłych uznała 24 lutego, że magnat filmowy Harvey Weinstein jest winny wymuszenia aktu seksualnego w 2006 roku i gwałtu, do którego doszło w 2013 roku.
11 marca sędzia poda wymiar kary. Grozi mu 25 lat więzienia.
To nie koniec problemów Weinsteina. Ma jeszcze stanąć przed sądem w Los Angeles. Jest tam oskarżony o zgwałcenie jednej kobiety i napaść seksualną na drugą w ciągu dwóch następujących po sobie nocy w 2013 roku.