Paryż honoruje łapówkarza, żeby zrobić na złość prezydentowi Bolsonaro

Prezydent Lula Fot. Twitter
REKLAMA

Przebywający na warunkowym zwolnieniu z więzienia były brazylijski lewicowy prezydent Inacio da Silva „Lula” otrzymał honorowe obywatelstwo Paryża. Jest to element kampanii wymierzonej w urzędującego prezydenta Jaira Bolsonaro. Nie jest on też lubiany przez Macrona.

Luiz Inacio „Lula” da Silva, były prezydent Brazylii z lat 2003–2010 otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Paryża i była to dla niego okazja do oskarżania Bolsonaro o „autorytaryzm”. „ Lula ” został zwolniony z więzienia w listopadzie 2019 r., w wyniku błędów procedury. Ciążą jednak na nim dalej poważne zarzuty korupcyjne.

Nadanie mu przez socjalistyczną mer Anne Hidalgo wyróżnienia jest skandalem. Chodzi tu tylko o politykę i niezbyt dobre relacje na linii Bolsonaro-Macron, zwłąszcza na tle polityki klimatycznej. Sama Hidalgo dodatkowo zapewnia sobie reklamę przed wyborami samorządowymi, w których ubiega się o reelekcję.

REKLAMA

Skorumpowany ex-prezydent dostał tytuł „honorowego obywatela” francuskiej stolicy w ramach wspierania jego „walki o obronę praw człowieka”. Odwdzięczył się oskarżeniami urzędującego prezydenta o autorytaryzm i „zagrożenie demokracji”.

Luli nie podoba się także ekonomiczny liberalizm jego następcy: „Dla niego wszystko rozwiązuje się poprzez sprzedaż dziedzictwa państwowego. Osobiście uważam, że jest to choroba psychiczna” – mówił Lula. Dla tego polityka demokratą jest natomiast prezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Wespół z panią Hidalgo taka to jest socjalistyczna „międzynarodówka”.

Lula pomimo sędziwego wieku i ciążącym na nim zarzutów jest upatrywany jako możliwy kontrkandydat Bolsonaro w następnych wyborach, które odbędą się w 2022 roku. Francja najwyraźniej postanowiła jego pozycję wesprzeć.

Samym Brazylijczykom nie brakuje humoru i padła tam propozycja uhonorowania w podobny sposób Jacquesowi Cassandriego, autora. największego w historii… napadu we Francji na bank.

REKLAMA