Akcja policji w Meksyku zamieniła się w masakrę. Zginęło kilkanaście osób

Walka z kartelami narkotykowymi w Meksyku Fot. Twitter screen
REKLAMA

Dziewięć osób, w tym dwóch policjantów, zginęło w akcji meksykańskiej policji, próbując odbić ludzi porwanych przez gang w zachodniej części kraju. Policyjny nalot okazał się katastrofą.

Oprócz dwóch funkcjonariuszy policji, sześć kolejnych ofiar to zakładnicy. Ostatnim zabitym był przypadkowy przechodzień. Członkowie gangu strat nie ponieśli.

O fatalnych skutkach akcji poinformował prokurator generalny Gerardo Octavio Solis. Policja weszła do domu w miejscowości Tlaquepaque w stanie Jalisco celem odbicia zakładników. Bandyci natychmiast otworzyli ogień. Policjanci musieli się wycofać i poprosili o wsparcie.

REKLAMA

Zanim na miejsce przybyło wojsko i śmigłowce porywacze zabili jeńców i uciekli. Policja przeszukała całą okolicę, ale bezskutecznie. Akcja zakończyła się fiaskiem.

W stanie Jalisco przemoc tego typu nie jest wyjątkiem. Działą tu silny kartel narkotykowy, który np. Amerykanie uważają za jedną z pięciu najbardziej niebezpiecznych międzynarodowych organizacji zorganizowanej przestępczości na świecie.

 

Źródło: Le Figaro/ AFP

REKLAMA