Jacek Kurski przyznaje się do propagandy i atakuje prezydenta? Tak można interpretować TE słowa!

Jacek Kurski/fot. PAP/Bartłomiej Zborowski/TVP
Jacek Kurski/fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
REKLAMA

Jacek Kurski „na wylocie”. Może to właśnie z tego powodu decyduje się na dość odważne słowa w wywiadzie. Niektórzy zinterpretują je jako przyznanie się do propagandy i atak na prezydenta.

– Uświadomiłem również panu prezydentowi bardzo ciekawą rzecz. Przedstawiłem mu dokumenty, że gdyby nie media publiczne, gdyby nie TVP Info,„Wiadomości”,„Panorama”,„Teleexpress”, to wydaje mi się, że bardzo wielu Polaków miałoby kłopoty z dostrzeżeniem aktywności pana prezydenta – mówił Jacek Kurski w rozmowie z Danutą Holecką w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.

Brzmi to jak jawne przyznanie się do wykonywania politycznego zlecenia. Do tej pory opozycja od lewa do prawa zarzucała TVP stronniczość. Nigdy jeszcze takie słowa nie padły z ust prezesa Telewizji Polskiej.

REKLAMA

Można to również odczytać jako atak na Andrzeja Dudę. Takie zawoalowane powiedzenie: „Prezydent nic nie robi i to MY musimy działać tak, by wyglądało, że jest aktywny”.

Czyżby to były ostatnie podrygi Kurskiego na prezesowskim fotelu?

Źródło: TVP

REKLAMA