Marokańczyk symulował chorobę koronawirusa, bo chciał uniknąć wydalenia z Włoch

Maroko
REKLAMA

Koronawirusa można też wykorzystywać w dość partykularnych celach. Pewien imigrant z Maroka miał być natychmiastowo wydalony z Włoch do swojego kraju. Zaczął więc symulować wszystkie symptomy zarażenia się koronawirusem.

Podstęp nielegalnego migranta z Maroka się jednak nie udał. Zdradził go zwykły termometr i normalna temperatura ciała. Repatriacji nie udało się uniknąć.

Marokańczyk przebywał w areszcie przedprocesowym podejrzewany o handel narkotykami. Władze zdecydowały się go jednak po prostu z Włoch wydalić. Po otrzymaniu decyzji osadzony nagle… zachorował.

REKLAMA

Chciał się dostać na kwarantannę. Wymiotował, twierdził, że łamie go w kościach i symulował niezbyt zręcznie gorączkę.

Na wszelki wypadek administracja aresztu poddała go testowi na obecność wirusa Covid-19. Po negatywnym wyniku testu, natychmiast zapakowała go na lot do Rabatu.
Źródło: Bladi.net

REKLAMA