
Były rzecznik resortu obrony pochwalił się w mediach społecznościowych, że zakłada firmę. Nowy biznes ma się opierać m.in. na drukowaniu techniką 3D.
Bartłomiej Misiewicz napisał „Cześć! Dla mnie dziś jest #supersobota – oficjalnie ruszyła strona 3D Infinity Sp. z O. O. Sklep z produktami uruchomimy w ciągu kilku dni”.
Wirtualna Polska poinformowała, że firmę zarejestrowano już 19 lutego. Bartłomiej Misiewicz posiada całość akcji spółki. W KRS wpisano, że celem działalności jest „sprzedaż hurtowa niewyspecjalizowana”.
Od kilku miesięcy zaszczuwające go media dały spokój byłemu rzecznikowi MON z czasów, gdy resortem rządził Antoni Macierewicz. Bartłomiej Misiewicz jest jednak nadal podejrzewany o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę spółki PGZ.
Spółka miała stracić ok. pół miliona złotych, a Misiewicz trafił nawet do aresztu. Pod koniec czerwca 2019 roku warszawski sąd okręgowy postanowił, że może on opuścić areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł.
Śledztwo w jego sprawie przedłużono do końca sierpnia. Polityczny etap kariery dla młodego rzecznika chyba się już zamknął. Lekcja byłą dość gorzka. Teraz pora na biznes. I niech to będzie lepszy sprawdzian…
Źródło: DoRzeczy