Ekspert PiS-u splagiatował pracę magisterską. Dr Szymanek z zakazem nauczania na uniwersytecie

Jarosław Szymanek (z lewej) w Senacie.
Jarosław Szymanek (z lewej) w Senacie. (Fot. Michał Józefaciuk/Wikipedia)
REKLAMA

Dr hab. Jarosław Szymanek splagiatował pracę magisterską swojej studentki. Eksperta prawnego PiS-u ukarano rocznym zakazem nauczania na Uniwersytecie Warszawskim. Szymanek odwołał się i… dostał dwukrotnie surowszą karę.

Dr Szymanek w 2017 roku wydał fragmenty pracy magisterskiej Amandy Dziubińskiej pod własnym nazwiskiem. Przepisał 18-stronicowy rozdział pracy, której był promotorem. Tekst różnił się jedynie niewielkimi „ubarwieniami” w postaci przymiotników.

„Nie było moją intencją działanie na szkodę doktorantki. Nie było też moim celem świadome utajenie źródła oryginału. Może o tym świadczyć fakt, iż całą pracę, z której pochodził wykorzystany, a dziś sporny fragment, przekazałem na konkurs ogólnopolski, udostępniając tym samym pracę wszystkim zainteresowanym” – próbował wyjaśniać Jarosław Szymanek.

REKLAMA

Wyjaśnieniom tym wiary nie dała jednak specjalna komisja dyscyplinarna. Dra Szymanka zawieszono w prawach nauczyciela akademickiego na rok. Sam Szymanek odwołał się od decyzji. Komisja Uniwersytetu Warszawskiego, w nowym już składzie, nie tylko karę utrzymała, ale dwukrotnie zwiększyła. Ekspert PiS-u ma teraz dwuletni zakaz nauczania na UW.

„Kara 2 lat pozbawienia prawa do wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego, wybrana ze spektrum długości tej kary, tj. od 6 miesięcy do 5 lat, jest adekwatna do wagi popełnionych czynów. Jednocześnie kara ta ma charakter prewencyjny, dając sygnał całej społeczności akademickiej i społeczeństwu, że podobne praktyki uznawane są za nieetyczne i niedopuszczalne, a z ich stosowaniem wiąże się dotkliwa kara” – podała komisja cytowana przez OKO.press.

Sprawa trafiła też do prokuratury, w wyniku czego dr Szymanek stracił posadę na UW oraz Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Śledztwo jednak umorzono.

Dr hab. Jarosław Szymanek dał się poznać jako ekspert obecnej partii rządzącej. Za swoje analizy przygotowywane na zlecenie premiera wziął wynagrodzenie w kwocie blisko 42 tys. zł. Były marszałek Sejmu Marek Kuchciński powołał go w skład Zespołu Ekspertów do Spraw problematyki Trybunału Konstytucyjnego. Szymanek pełnił także funkcję głównego specjalisty do spraw społecznych w Biurze Analiz Sejmowych.

Źródło: oko.press || NCzas.com

REKLAMA