Francuskie feministki regulują 8 marca swoje porachunki

8 marca i zamieszki feministyczne w Paryżu Fot. screen Twitter
REKLAMA

Kolektyw Nemesis przedstawia się jako grupa „feministek-nonkonformistek”. Z okazji dnia kobiet zwanego też „dniem walki o prawa kobiet” w całej Francji obyły się manifestacje feministek. Na ulice chciały też wyjść „nonkonformistki”, ale skończyło się to źle…

Próba zorganizowania ich demonstracji na Placu Republiki w Paryżu została spacyfikowana przez lewackich radykałów.

Kolektyw Nemesis najwyraźniej im się nie podoba, bo próbuje uprawiać feminizm nie-lewicowy. Na jednej z demonstracji panie trzymały np. transparent przeciw masowej imigracji o treści „masowa migracja – przegrane kobiety!”. Dla francuskich lewakó to już „faszosfera”.

REKLAMA

Jak same piszą na Twitterze „nonkonformistki” „Bar, do którego nasi aktywiści wycofali się zaatakowali brutalni ekstremiści. Właściciele baru musieli opuścić metalowe żaluzje, a w środku były przypadkowe osoby, w tym rodzina z dzieckiem. Przyjechaliśmy demonstrować pokojowo”.

Występy lewackiej dziczy można zobaczyć poniżej. I pomyśleć,że dawniej takie „święto” opędzało się goździkiem. Od kiedy walkę klas zastąpiła walka płci to 1 maje są znacznie od 5 marca spokojniejsze…

REKLAMA