
Tym razem nowa „atrakcja” raczej zwiedzających nie przyciągnie. Na terenie Parku Rozrywki Disneyland we Francji odnotowano obecność zachorowania na koronawirusa. Park pozostaje jednak na razie czynny.
Zarażenie Covid-19 stwierdzono u pracownika zajmującego się na co dzień konserwacją urządzeń w Disneylandzie. Poinformował o tym w poniedziałek 9 marca rzecznik parku. Dodał, że osoba ta nie miała bezpośredniego kontaktu z gośćmi.
Disneyland w departamencie Seine-et-Marne odwiedza średnio w ciągu roku 15 milionów ludzi. Park ma pozostać jednak otwarty, a zapewne nie bez wpływu na tą decyzję jest możliwa utrata zysków. Ta jednak i tak będzie, bo wiadomości tego typu wywołują strach turystów.
We Francji odnotowano już 1126 przypadków zarażenia i 19 ofiar śmiertelnych. Francja w tej statystyce zajmuje drugie miejsce w Europie, po Włochach. W niedzielę 8 marca wprowadzono zakaz organizowania imprez z udziałem powyżej 1000 osób.
Mecz Ligi Mistrzów PSG z Borussią Dortmund odbędzie się np. bez udziału widzów, a francuskie koleje SNCF, dały podróżnym możliwość rezygnacji z jazdy i zwrotu biletów bez żadnych dodatkowych kosztów.
Źródło: France Info