
Do Polski nadchodzi potężna fala ciepła. Niestety, nie będzie trwała długo. W czwartek temperatura wyniesie prawie 20 stopni Celsjusza, ale w weekend czeka nas ochłodzenie.
Do Polski zbliża się fala ciepła z Zachodu. Obecnie w Polsce mamy front atmosferyczny, w efekcie którego na zachodzie kraju występować będą deszcze. Jest to front chłodny i mało aktywny.
– Ten front w porównaniu z tym, co dzieje się na zachodzie, nad Atlantykiem, jest mało istotny, bo na zachód od Irlandii mamy niż, który będzie przyczyną dużego ocieplenia. W tym niżu już w tej chwili jest bardzo ciepłe powietrze – powiedział Tomasz Wasilewski z TVN Meteo.
– Ono na razie znajduje się nad oceanem, ale w następnych dniach będzie przedzierać się do Europy środkowej – dodał.
Już w środę będziemy mogli odczuć wzrost temperatury. Apogeum osiągnie ona w czwartek. Na południu Polski termometry pokażą nawet 18 stopni Celsjusza. W pozostałych częściach kraju możemy spodziewać się podobnych temperatur, choć prawdopodobnie nieco niższych.
– To będzie silny strumień ciepłego powietrza. Jak to w marcu bywa, to ocieplenie będzie krótkotrwałe, dwudniowe, a później znów się ochłodzi – dodał Wasilewski.
Według Amerykańskiej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA), marzec będzie stosunkowo ciepły w całej Europie. W większości obszaru temperatura średnia wieloletnia będzie wyższa w tym roku. W Polsce będzie to różnica dwóch, trzech stopni Celsjusza. Chłodniej będzie natomiast w Islandii, gdzie różnica wyniesie około 1 stopień.
Źródło: tvn24.pl