Kanada zakazuje i penalizuje leczenie homoseksualistów

Premier Kanady Trudeau na tęczowym pochodzie Fot. twitter Dissident Dawes
Premier Kanady Trudeau na tęczowym pochodzie Fot. twitter Dissident Dawes
REKLAMA

Rząd najbardziej „postępowego” premiera świata Justina Trudeau przedstawił projekt ustawy, uznający za przestępstwo wszelką pomoc w skierowaniu nieletniego na tzw. terapię reparatywną, która leczy niechciane skłonności do osób tej samej płci.

Środowiska LGTB na lobbują od dawna na całym świecie za zakazem jakichkolwiek terapii tego typu. Jednocześnie promują zachowania homoseksualne i swoimi działaniami zakłócają i relatywizują u coraz młodszych osób konstytuowanie się ich tożsamości płciowej. Rzecz trochę zrozumiała, bo wszak adepci LGTBQ+ muszą się skądś brać…

Rzecznik gabinetu Justine’a Trudeau określił rządowy projekt jako „najbardziej postępowy i kompleksowy na świecie”. Minister sprawiedliwości David Lametti zgłosił dodatkowo propozycję wprowadzenia do kodeksu karnego zapisów kwalifikujących terapię nieletnich osób o zaburzeniach z tożsamością płciową jako przestępstwo.

REKLAMA

Karaniu ma podlegać m.in. namawianie nieletniej osoby do terapii reparatywnej. Także umożliwienie takiej osobie leczenia za granicą, a nawet reklamowanie takiego leczenia. „Jeśli chodzi o nieletnich, penalizacja ma objąć wszystkie płaszczyzny” – dodał Lametti.

Nielegalna będzie także sama „przymusowa terapia konwersyjna” dorosłych. Minister określił taką terapię jako „nienaukową”. W „postępowej” Kanadzie „naukowe” zdaje się być już tylko „gender studiies”.

Krytycy tego prawa zwracają uwagę na jego totalitarny aspekt. Uniemożliwia ono młodym Kanadyjczykom, nawet tym, którzy tego chcą, podjęcie terapii i np. założenie w przyszłości normalnej rodziny.

Jakakolwiek terapia kliniczna lub poradnictwo duchowe pomagające przezwyciężyć niepewność związaną z tożsamością płciową i akceptacją natury biologicznej, a nawet wsparcie duszpasterskie w takich przypadkach może już być definiowane jako terapia konwersyjna i nielegalna działalność.

Terapiom konwersyjnym towarzyszy też już od dawna kłamliwa kampania i dezinformacja. Media i lobby LGBT upowszechniają np. plotki o rzekomym „leczeniu” wstrząsami elektrycznymi, izolacją i innymi torturami.

Źródło: PCh24

REKLAMA