
W związku z szerzącym się w Polsce koronawirusem z chińskiego Wuhan wielu publicystów zabiera głos. Zrobił tak również popularny katolicki publicysta – Tomasz Terlikowski. Broni on decyzji o nie zamykaniu kościołów w Polsce. „Kościoły leczą duszę i w tym samym czasie się ich nie zamyka”.
Lewica domaga się zamknięcia kościołów z powodu koranowirusa, innego zdania jest Tomasz Terlikowski. Popiera on stanowisko arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Twierdzi on, że:
„W związku z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, żeby nie było dużych zgromadzeń osób, proszę o zwiększenie. W miarę możliwości – liczby niedzielnych mszy świętych w kościołach. Aby jednorazowo w liturgiach mogła uczestniczyć liczba wiernych odpowiednia do wytycznych służb sanitarnych” – czytamy w komunikacie.
„Dzięki Bogu za polskich biskupów, którzy jasno wskazują, że odwołania Mszy nie będzie. Tak jak szpitale leczą ciało, i nie zamyka się ich z powodu pandemii, tak kościoły leczą duszę i w tym samym czasie się ich nie zamyka” – stwierdził publicysta.
Dzięki Bogu za polskich biskupów, którzy jasno wskazują, że odwołania Mszy nie będzie. Tak jak szpitale leczą ciało, i nie zamyka się ich z powodu pandemii, tak kościoły leczą duszę i w tym samym czasie się ich nie zamyka. #koronawirus
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) March 11, 2020
Na jego wpis zareagowali internauci i dziennikarze.
Jasne, musi być jakieś miejsce, które daje gwarancję zarażenia.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) March 11, 2020
Ci wszyscy którzy na Paradach Równości drwią z kościoła i wiernych, ci którzy ubierają Matkę Boską w tęczową aureolę, noszą waginy na patyku i inni producenci „cipkomaryjek” ; wszyscy oni nagle zatroskali się o wiernych w kościołach, którym zagraża wirus.
Wzruszyłam się.— Joanna Czarna (@asiamarcowa) March 10, 2020