
Koronawirus sieje na całym świecie panikę. W Europie najgorzej jest we Włoszech gdzie zginęły już setki osób. Podjęto tam nawet decyzję, że nie będzie odprawianych mszy i pogrzebów. Rafał Ziemkiewicz w ostrych słowach skomentował zamykanie świątyń przed wiernymi.
Przypomnijmy, że w związku z tragiczną sytuacją we Włoszech, episkopat i władze zdecydowały o zawieszaniu uroczystości religijnych, w tym też pogrzebów.
„Komunikat Konferencji Episkopatu Włoch przyznaje, że biskupom, kapłanom i wiernym trudno będzie przyjąć tak restrykcyjne normy. Ich przyjęcie jest podyktowane wyłącznie wolą wniesienia własnego wkładu w ochronę zdrowia publicznego” – napisali w komunikacie włoscy biskupi.
„To jednak mocno szokujące! Włoska Konferencja Biskupów akceptuje dekret rządu: Do 3 kwietnia bez Mszy świętych i pogrzebów. #koronowirus Ale o zamknięciu knajp na miesiąc jakoś nie słychać…” – zauważyła słusznie.
Na jej wpis odpowiedział Rafał Ziemkiewicz, który mocno krytykuje kościół we Włoszech.
„Burdele też działają, na szczęście. Gdzieś w końcu pociechy duchowej szukać trzeba, skoro firma do tego powołana odmawia.” – napisał na Twitterze Rafał Ziemkiewicz.
Burdele też działają, na szczęście. Gdzieś w końcu pociechy duchowej szukać trzeba, skoro firma do tego powołana odmawia https://t.co/3SFWzoxqDo
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) March 9, 2020