CBŚP rozbiło zorganizowaną grupę sutenerów. Zlikwidowano 8 agencji towarzyskich [VIDEO]

Foto: policja.pl
REKLAMA

Grupa przestępcza działała w latach 2018-2020. W tym czasie w ponad 30 ,,mieszkaniówkach” mogło działać nawet 100 kobiet. CBŚP ustaliło, że kobietom, które chciały odejść z „biznesu”, grożono m.in. ujawnieniem wizerunków w internecie.

Podejrzany o kierowanie grupą mógł miesięcznie zarabiać nawet 60 tys. zł. W trakcie przeszukania policjanci z CBŚP znaleźli m.in. ponad 100 tys. zł w gotówce, a także narkotyki.

Funkcjonariusze z CBŚP w Poznaniu, pod nadzorem poznańskiej Prokuratury Okręgowej, prowadzą śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej. Jej członkowie podejrzani są o zorganizowanie sieci agencji towarzyskich i czerpanie korzyści z cudzego nierządu.

REKLAMA

W ostatnim czasie policja przeprowadziła akcję na terenie województwa wielkopolskiego oraz dolnośląskiego. Zlikwidowano 8 agencji towarzyskich tzw. mieszkaniówek. Policjanci weszli jednocześnie do ustalonych wcześniej mieszkań i zatrzymali 11 osób. W działaniach wzięli udział także funkcjonariusze z CBŚP w Gorzowie Wielkopolskim i we Wrocławiu. Niebezpieczne zatrzymania niektórych podejrzanych przeprowadzili policjanci zespołów specjalnych CBŚP.

W trakcie przeszukania miejsc pobytu podejrzanych oraz mieszkań przeznaczonych na agencje towarzyskie zabezpieczono m.in. sprzęt elektroniczny, dokumenty, min. notatki, a także pieniądze w kwocie ponad 100 tysięcy złotych, biżuterię i samochody. Podczas czynności w jednym z mieszkań w Poznaniu znaleziono również około 2 kg marihuany.

Psychiczne formy nacisku

Jak wynika z ustaleń CBŚP, grupa działała w latach 2018-2020 na terenie Wielkopolski i Dolnego Śląska. Wszystko wskazuje na to, że w tym czasie w ponad 30 agencjach towarzyskich funkcjonujących w wynajmowanych mieszkaniach mogło „pracować” nawet 100 kobiet. Werbunkiem prawdopodobnie miał zajmować się 34-letni mężczyzna o pseudonimie „Norbert”, którego podejrzewa się o kierowanie tą grupą. Kobietom poszukującym w Internecie zatrudnienia, członkowie grupy oferowali pracę jako masażystki, nie informując czym dokładnie będą się zajmowały. Gdy już dowiedziały się w jakim charakterze mają „pracować”, wtedy część z nich rezygnowała. Z ustaleń śledztwa wynika, że pozostałe osoby zatrzymane zajmowały się umawianiem zleceń oraz ochroną „biznesu”.

Większość kobiet z agencji stanowiły obywatelki Ukrainy, ale zatrudniano także Polki. Cudzoziemkom legalizowano pobyt w Polsce na podstawie fałszywych zaświadczeń o zatrudnieniu. W ramach grupy działało także „call center”. Przyjmowano w nim zlecenia na daną usługę. Następnie informowano klienta o adresie, pod którym będzie ona świadczona.

Jeśli któraś z kobiet chciała odejść z „biznesu”, lider grupy miał stosować psychiczne formy nacisku np. groźby ujawnienia jej wizerunku na stronie internetowej. Nieposłuszeństwo było karane finansowo. W niektórych przypadkach kobiety traciły większość zarobionych pieniędzy. Ze wstępnych szacunków wynika, że podejrzany o kierowanie tą grupą mógł osiągać nawet 60 tys. zł miesięcznego zysku na „czysto”, po odliczeniu kosztów funkcjonowania „biznesu”. Śledczy szacują, że grupa mogła zarobić na nielegalnym procederze około 1 mln 440 tys. zł.

Policjanci CBŚP doprowadzili zatrzymanych do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Prokurator przedstawił im zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, w tym jednej kierowania tą grupą. Ponadto dziewięć osób podejrzanych jest o czerpanie korzyści z nierządu innych osób, dwie o pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw, a jedna o posiadanie narkotyków.

Zobacz VIDEO

Źródło: policja.pl

REKLAMA