
Z apelem o rozważenie zawieszenia działalności sanatoriów z powodu zagrożenia koronawirusem wystąpiła Izba Gospodarcza Uzdrowiska Polskie. Zwróciła się do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego
Uzdrowiska są ogromnymi skupiskami ludzi przyjeżdżających z całej Polski, w tym z terenów, w których występuje koronawirus – zwraca uwagę Izba.
„Uważamy, iż pomimo bardzo restrykcyjnych procedur, które stosuje się przy przyjęciu kuracjusza do sanatorium, istnieje realne ryzyko, że nie wychwyci się wszystkich przypadków zakażenia” – pisze Izba Gospodarcza Uzdrowiska Polskie.
Jak zwraca uwagę prezes IGUP dr Waldemar Krupa, przyjeżdżający do sanatorium pacjenci mogą w dniu rozpoczęcia turnusu być nosicielami koronawirusa. Choroba rozwinie się dopiero w 2-4 dniu po przyjęciu do sanatorium”.
„Uważamy, iż w zaistniałej sytuacji, głównie ze względu na to, że na leczenie uzdrowiskowe przyjeżdżają przede wszystkim osoby starsze, należy rozważyć zawieszenie działalności leczniczej w uzdrowiskach. Naszym zdaniem zapobiegnie to rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Równocześnie oczekujemy, iż straty poniesione przez podmioty prowadzące lecznictwo uzdrowiskowe zostaną nam (przynajmniej w pewnym zakresie) zrekompensowane” – czytamy w liście do ministra zdrowia.
Według danych IGUP, na terenie naszego kraju jest 45 miejscowości uzdrowiskowych. Przyjeżdżają do nich kuracjusze z całej Polski.
Źródło: dziennik.pl, igup.pl