
Koordynator Samorządowej Karty Praw Rodzin Paweł Kwaśniak omówił na antenie NCzasTV treść tejże deklaracji. Okazuje się, że unioposeł Radosław Sikorski bezczelnie kłamał, mówiąc o niej „karta anty-LGBT”, ponieważ o homoseksualistach czy tego typu sprawach nie ma w niej ani słowa.
Radosław Sikorski udostępnił niedawno odpowiedź na pismo od Karoliny Pawłowskiej z Ordo Iuris. Sam unioposeł twierdzi, że instytut „promuje tak zwane strefy wolne od LGBT”.
– Podana przez Pana teza, jakoby @OrdoIuris „promowało strefy wolne od LGBT+”, to kłamstwo. Czy przed napisaniem tego #FakeNews zapoznał się Pan w ogóle z treścią #SamorządowaKartaPrawRodzin – prawdziwego, a nie mitycznego, dokumentu promowanego przez OI? – zapytał Nikodem Bernaciak z Ordo Iuris.
Sikorski jednak szedł w zaparte. Udostępnił informację ze strony OI. – Raczej mamy inną definicję „promowania”. Pomylił Pan dwie zupełnie różne uchwały i dwa różne rodzaje zaangażowania. Jedyną uchwałą „promowaną” w obronie małżeństwa i rodziny przez @OrdoIuris była i jest #SamorządowaKartaPrawRodzin. Czytał ją Pan? – dopytał prawnik.
Sikorski nadal jednak nie odpowiedział, czy wie, o czym mówi.
Prorodzinna a nie anty-LGBT
W tym kontekście Paweł Kwaśniak opowiedział o Samorządowej Karcie Praw Rodzin na antenie NCzasTV. Punkt po punkcie omówił założenia projektu, którego jest koordynatorem. Z dokumentu wynika, że jest to po prostu deklaracja z kilkoma ogólnymi wskazówkami, jak promować rodziny. Nie ma natomiast nic o sprzeciwianiu się czemukolwiek czy też walce z LGBT.
– Nie ma tu ani słowa o LGBT ani nic takiego – zauważył prowadzący rozmowę Dominik Cwikła.
– Natomiast – nie wiedzieć czemu – wielu działaczy LGBT tutaj te odniesienia znajduje – odpowiedział Kwaśniak. – Nie wiem gdzie. Trudno mi powiedzieć – dodał.
Wówczas prowadzący przypomniał, że Sikorski zarzucał Ordo Iuris promowanie „karty anty-LGBT”. Potem wyszło, że chodzi mu właśnie o omówioną Kartę Rodzin.
– Pan unioposeł Sikorski kłamie, czy jest niedoinformowany i nie ma pojęcia o czym mówi? – zapytał dziennikarz.
– Trudno mi się odnosić, nie siedzę w głowie ani sercu pana eurodeputowanego Radosława Sikorskiego. Myślę, że gdyby z dobrą wolą przeczytał Samorządową Kartę Praw Rodzin, to tego typu stwierdzeń by nie wypowiadał i nie upubliczniał. Bo to, co powiedział, jest po prostu nieprawdą – stwierdził Paweł Kwaśniak.
Podana przez Pana teza, jakoby @OrdoIuris „promowało strefy wolne od LGBT+”, to kłamstwo. Czy przed napisaniem tego #FakeNews zapoznał się Pan w ogóle z treścią #SamorządowaKartaPrawRodzin – prawdziwego, a nie mitycznego, dokumentu promowanego przez OI?https://t.co/z1fR9dyHWT
— Nikodem Bernaciak (@n_bernaciak) March 8, 2020
Raczej mamy inną definicję „promowania”. Pomylił Pan dwie zupełnie różne uchwały i dwa różne rodzaje zaangażowania. Jedyną uchwałą „promowaną” w obronie małżeństwa i rodziny przez @OrdoIuris była i jest #SamorządowaKartaPrawRodzin. Czytał ją Pan?
— Nikodem Bernaciak (@n_bernaciak) March 8, 2020