
Antoni Macierewicz był niedawno gościem Polskiego Radia 24. Były szef MON wypowiadał się na temat epidemii koronawirusa. W swoją kontrowersyjną wypowiedź wplótł m.in. użycie broni biologicznej. Czyżby miałby to być odwet na Chińczykach za wirusa z Wuhan?
Antoni Macierewicz słynie z kontrowersyjnych tez i wypowiedzi. Jest autorem m.in. mitu o zamachu smoleńskim. Stanął nawet na czele komisji badającej katastrofę prezydenckiego Tupolewa. Do tej pory udowodnił jednak tylko to, że da się zbić kapitał polityczny na tragedii narodowej.
Tym razem Macierewicz wypowiedział się na temat epidemii koronawirusa.
– Tendencja zagrożenia chińskiego jest problemem prawdziwym. Czy osiągnęła taką skalę, żeby doprowadzić do użycia broni biologicznej? Jeśli już, to raczej broń biologiczna mogła się wymknąć spod kontroli – mówił na antenie Polskiego Radia 24.
Różnorako można interpretować te słowa, i polityk, który zawiadywał MON, nie powinien ich wypowiadać. Może jednak Macierewicz wyczuł, że mit o zamachu smoleńskim się wyczerpuje i szykuje się już do szerzenia nowej ciekawej teorii?
.@Macierewicz_A w #PR24: tendencja zagrożenia chińskiego jest problemem prawdziwym. Czy osiągnęła taką skalę, żeby doprowadzić do użycia broni biologicznej? Jeśli już, to raczej broń biologiczna mogła się wymknąć spod kontroli.#koronawirus
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) March 14, 2020
Źródło: Polskie Radio 24