
Z powodu rozprzestrzeniania się koronowirusa władze Nowego Jorku podjęły decyzję o zamknięciu szkół, kin, klubów, itp. Restauracje i bary będą mogły wydawać tylko posiłki na wynos. W mieście jest już 329 przypadków koronawirusa. Pięć osób zmarło.
„Jestem bardzo, bardzo zaniepokojony szybkim rozprzestrzenianiem się tej choroby i nadszedł czas na podjęcie bardziej dramatycznych działań. (…) Jest to decyzja, którą podjąłem bez radości i pełen bólu” – powiedział w niedzielę burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.
Nowojorski system szkolnictwa publicznego jest największy w Stanach Zjednoczonych. Obejmuje ponad 1,1 mln uczniów i ok. 1700 szkół.
Nauczanie internetowe
Według burmistrza w poniedziałek szkoły będą zamknięte dla wszystkich uczniów i pracowników z wyjątkiem nauczycieli. Podejmą oni szkolenie w zakresie zdalnego nauczania.
„Te dzieci was potrzebują. (…) Kontynuujcie kształcenie” – apelował de Blasio do pedagogów w mieście.
Wyjaśnił, że nauka za pośrednictwem internetu rozpocznie się 23 marca, przyznając przy tym, że w mieście nigdy nie stosowano tego na tak dużą skalę. Dla dzieci kluczowych pracowników publicznych m.in. służby zdrowia, transportu i udzielających pierwszej pomocy mają być przygotowane specjalne pomieszczenia.
„Jest to system, który poprawi się z każdym tygodniem. I z pewnością zajmie trochę czasu, aby uczynić go tak sprawnym, jak mógłby być i jak musi być” – przekonywał burmistrz.
De Blasio powiadomił, że w ciągu pięciu dni w szkołach będą wydawane posiłki dla dzieci. Na kolejne tygodnie zostaną znalezione w tym celu inne lokalizacje.
Apele do burmistrza
Burmistrz długo opierał się presji ze strony nauczycieli, rodziców, związków zawodowych i niektórych ekspertów, aby zamknąć szkoły. Popierał go gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo. De Blasio uległ jednak wobec rozszerzania się Covid-19, a także nasilenia nacisków, w tym ze strony Cuomo, który nieco wcześniej w niedzielę zmienił zdanie.
Apelowali także o to ludzie mediów. Wpis dziennikarza „New York Times” na Twitterze zyskał ogromny zasięg i stał się głównym tematem rozmów także w telewizji.
„Mój bliski przyjaciel w Madrycie jest w śpiączce z powodu #Covid19. Ma mniej niż 40 lat i był w doskonałej kondycji. Tyle o tym, że zabija tylko starych i chorych. Dlaczego bary i restauracje w Nowym Jorku są nadal otwarte?” – pisał James Stewart.
A dear friend in Madrid is in a coma with Covid-19. He’s under 40 and was in excellent condition. So much for it only killing the old and infirm. Why are NYC bars and restaurants still open?
— James B. Stewart (@JamesStewartNYT) March 15, 2020
Burmistrz Nowego Jorku podpisze zarządzenie ograniczające od wtorku działalność restauracji, barów i kawiarni do zakupów i dostaw na wynos. Zamknięte zostaną kluby nocne, kina, teatry i sale koncertowe.
„Fakty nie dały nam wyboru” – wyjaśnił de Blasio, dodając, że jego celem jest wznowienie nauczania 20 kwietnia. Jak przyznał, może to nie być realny termin. Może się to przeciągnąć nawet do końca roku szkolnego.
Gubernator wydał władzom szkolnym rozporządzenie, aby opracowały w ciągu 24 godzin plan, w jaki sposób zapewnić opiekę nad dziećmi, których rodzice pracują w takich branżach, jak opieka zdrowotna. Mają też zagwarantować dostarczanie posiłków uczniom, którzy korzystali z nich w szkołach.
W Stanach Zjednoczonych dekretem prezydenta Donalda Trumpa od 13 marca obowiązuje stan nadzwyczajny z powodu koronawirusa.
Źródło: PAP || NCzas.com