– 22 procent spośród zdiagnozowanych przypadków wirusa to pracownicy szpitali – informuje Polsat News. Obecnie w 17-milonowych Niderlandach potwierdzoną infekcję koronawirusem ma 1,7 tys. osób, z czego 43 osoby zmarły.
Do niedawna niderlandzkie miasta były pełne ludzi. Jednak po wczorajszym przemówieniu premiera Marka Rutte’a wszyscy pochowali się w domach. Wiele firm usługowych zamknięto. Minister finansów Wopke Hoekstra zapowiedział pakiet pomocowy dla firm i samozatrudnionych w wysokości 90 mld euro.
Robert Durenkamp, Niderlandczyk mieszkający w Polsce w rozmowie z Polsat News zaznaczył, że wedle jego wiedzy w Holandii nie ma paniki.
– Nie brakuje testów, ani maseczek. Ludzie cierpliwie czekają, aż epidemia zostanie opanowana. Większość z nich siedzi w domu i pracuje zdalnie – powiedział Durenkamp. Dodał również, że „szpitale są bardzo dobrze przygotowane”.
Mimo tego jednak potwierdzonych przypadków koronawirusa przybywa. Obecnie jest to już 1,7 tys. osób. 22 proc. z nich to pracownicy szpitali.
Źródło: polsatnews.pl