Pandemia koronawirusa: Polacy masowo wykupują leki

Pandemia koronawirusa/Leki - zdj. ilustracyjne / Fot. pixabay
Leki - zdj. ilustracyjne / Fot. pixabay
REKLAMA

W dobie pandemii koronawirusa Polacy masowo ruszyli do aptek. Z półek znikają środki przeciwbólowe, przeciwwirusowe i suplementy diety.

Wygląda na to, że w Polsce minął już „szał zakupów” spożywczych. Teraz przyszedł czas na apteki. Kolejki do nich wciąż się wydłużają. Ludzie chcą zabezpieczyć się na wypadek koronawirusa.

Ludzie robią zapasy równie niepotrzebne jak te spożywcze. Apteki nie przestaną działać, ale, w przeciwieństwie do ryżu czy makaronu, mogą wystąpić okresowe braki w dostępie do farmaceutyków – ocenił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Michał Byliniak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

REKLAMA

W obecnej sytuacji Polacy robią głównie zapasy leków przeciwbólowych, przeciwgorączkowych i przeciwkaszlowych. Jednak farmaceuci podkreślają, że klienci manipulowani reklamami, gromadzą też preparaty bez recepty z lekiem przeciwko wirusowi opryszczki lub z witaminą C.

Pracownicy aptek tłumaczą konsumentom, że robienie zapasów leków – zwłaszcza antybiotyków, które szybko tracą ważność – mija się z celem. „Ich uwagi puszczane są jednak mimo uszu” – relacjonuje „Rz”.

Sytuacja aptek jest trudna także z powodu braków kadrowych. Wielu farmaceutów korzysta bowiem z urlopów wprowadzonych na podstawie specustawy dotyczącej koronawirusa.

Źródło: Rzeczpospolita

REKLAMA