Policja pośmiertnie rehabilituje lekarza, który jako pierwszy ostrzegał przed koronawirusem

Koronawirusa - Chiny. Foto: Twitter/raportu
Koronawirus/ Foto: Twitter
REKLAMA

Lekarz Li Wenlianga jako pierwszy ostrzegł świat przed koronawirusem. Po jego śmierci policja przeprosiła za działania wobec niego.

Chińska policja przeprosiła za działania wobec zmarłego na koronawirusa lekarza Li Wenlianga. To właśnie on w grudniu 2019 roku jako jeden z pierwszych ostrzegał przed nową epidemią.

Za to, że ostrzegł innych lekarzy popadł chińskim władzom. Lekarzowi kazano podpisać dokument, w którym zarzucono mu „czynienie nieprawdziwych uwag” i „poważne zakłócanie porządku społecznego”.

REKLAMA

Okulista był jedną z ośmiu osób, przeciwko którym miejscowa policja toczyła postępowania za „rozpowszechnianie plotek” na temat epidemii. Jednak gdy koronawirus dotknął cały kraj, a media na całym świecie zaczęły opisywać epidemię, chiński sąd najwyższy skrytykował policję za działania przeciwko Li i innym osobom.

34-letni Li zaraził się koronawirusem ratując ludzi w szpitalu w Wuhan. Zmarł w nocy z 6 na 7 lutego.

Śmierć lekarza wywołała poruszenie w chińskich mediach społecznościowych. Chińczycy zaczęli domagać się wolności słowa i prawa do informacji.

– Udzielenie lekarzowi reprymendy odbyło się w sposób niewłaściwy i niezgodny z procedurami, a przepisy zastosowano błędnie – napisał wydział bezpieczeństwa publicznego Wuhanu na swoim oficjalnym koncie w sieci społecznościowej Weibo.
Policja poinformowała, że pośmiertnie wycofała reprymendę i przeprosiła krewnych lekarza. – Wyciągniemy z tego wnioski, poprawimy naszą pracę i dołożymy wysiłków, by spełniać surowe normy sprawiedliwego i cywilizowanego egzekwowania prawa – zapewniono.

Natomiast zastępca komendanta miejscowego posterunku, który wysłał policjantów do lekarza, otrzymał naganę. Z kolei jeden z funkcjonariuszy został pouczony.

Źródło: Radio Zet / PAP

REKLAMA