Pracownik szpitala przy ul. Banacha w Warszawie zarażony koronawirusem. Nie ma decyzji o zamknięciu

zasiłek opiekuńczy/Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay.com/hiszpański rząd nacjonalizuje szpitale
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay.com
REKLAMA

U jednego z pracowników medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przy ul. Banacha w Warszawie test wykazał obecność koronawirusa. Poinformowano odpowiedzialne służby i wdrożono procedury.

Jak podał w czwartek 19 marca popołudniu Mazowiecki Urząd Wojewódzki, nie ma decyzji o zamknięciu szpitala.

U jednego z pracowników medycznych CSK UCK przy ul. Banacha test na SARS-Cov-2 okazał się pozytywny – poinformowała Marta Wojtach, rzecznik prasowy Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

REKLAMA

Rzeczniczka dodała, że opracowano listę osób, które mogły pozostawać w kontakcie bezpośrednim z osobą zakażoną i listę osób kontaktowanych pośrednio.

Zgodnie z zaleceniami, osoby z kontaktu bezpośredniego zobowiązano do przejścia 14-dniowej kwarantanny. Osoby z kontaktu pośredniego zobligowano do obserwowania swojego stanu zdrowia, pomiaru temperatury ciała. Zgodnie z wytycznymi, podjęto także decyzję o dezynfekcji obszarów, w których ostatnio przebywały osoby skontaktowane bezpośrednio. Dyrekcja UCK WUM dokłada wszelkich starań, aby wznowiono funkcjonowanie szpitala jak najszybciej. Powyższe działania spowodowane są troską o bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów i pracowników szpitala – dodała.

Mazowiecki Urząd Wojewódzki przekazał w komunikacie, że w szpitalu dochodzenie epidemiologiczne prowadzą upoważnieni przedstawiciele Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.

Szpital obecnie poddano dezynfekcji, a Izbę Przyjęć czasowo zamknięto. Pacjentów potrzebujących pilnej pomocy kieruje się do innych Izb Przyjęć. Pacjenci przebywający w szpitalu są pod opieką medyczną. Szpital nie zaprzestał działania” – przekazał Mazowiecki Urząd Wojewódzki.

Jak donosiły media, powołując się na nieoficjalne źródła, izbę przyjęć w szpitalu na Banacha zamknięto, po tym, kiedy okazało się, że jeden z zarządzających zaraził się koronawirusem.

Jak podawał serwis RMF FM, chory pracownik miał niedawno przebywać wraz z żoną na nartach we Włoszech.

Źródło: PAP, rmf24.pl

REKLAMA