
Owe „wrażliwe” dzielnice to praktycznie strefy bezprawia. Pomimo teoretycznego wprowadzenia dla mieszkańców Francji „aresztu domowego”, na razie dniach nikt tych przepisów nie przestrzega. Sklepy są nadal otwarte, ludzie robią zakupy. Popularne są nie tylko produkty „pierwszej potrzeby”.
Próbująca interweniować policja spotyka się z agresją. „Zostaw mnie, mam koronawirusa, ty też go będziesz mieć”, krzyczy np. przechodzień do policjanta, po czym kaszle mu prosto w twarz. Pod sklepami prawdziwa „dzicz”. Bójki, szarpanina… Poniżej obrazki z „Lidla” w podparyskim Aubervilliers:
Pourquoi ces racailles viennent toujours pourrir l'unité nationale en devenant en plus des dangers porteurs potentiels de virus ? Insupportables, indécents : il faut les mater. Maintenant ! #Aubervilliers pic.twitter.com/JnKYaSBdhC
— Mathilde Androuët (@MAndrouet) March 18, 2020
W niektórych dzielnicach nie przestrzega się żadnych zasad bezpieczeństwa. Tak jest na Barbes i w wielu kwartałach północnego Paryża. Pod „halalowym” rzeźnikiem doszło do prawdziwej bitwy:
Policja zdziera sobie głos usiłując zaprowadzić porządek. W każdym z takich miejsc wystarczy jedna iskra do wybuchu zamieszek.
La commissaire de #Paris18 force les commerçants à faire respecter les consignes de distance : "Reculez vous sinon je fais fermer le commerce ! Un mètre c'est pas compliqué !" Les clients ont du mal… #coronavirus #COVID19france #Confinementotal pic.twitter.com/hNCJGZalos
— simon louvet (@simonlouvet_) March 17, 2020
Pomimo zakazu wszystkie magazyny pracują normalnie:
🔴 Kebabs, magasins de téléphonie, fringues : tous les commerces ouverts à la Guillotière alors que les commerces « non indispensables à la vie de la société » sont censés être fermés. Zone de non-droit à #Lyon.#COVID19france pic.twitter.com/eqeHo0QhUx
— Léa ن 🇫🇷 (@LeaFrct) March 16, 2020
Nieodpowiedzialne zachowania i lekceważenie przepisów zmuszają policję do akcji. Od 16 marca mandat za łamanie przepisów podniesiono do 138 euro. Tymczasem lewicowa partia La France Insoumise krzyczy o wychodzącym na powierzchnię… rasizmie.
Commissaire en tête, les policiers de #Paris18 font des aller-retour pour appliquer le #Confinementotal. Un policier me dit : "Les gens ne se rendent pas compte parce qu'ils ne voient pas les malades du #coronavirus mourir. Quand ils mourront chez eux, ils pleureront." pic.twitter.com/20shFzRk03
— simon louvet (@simonlouvet_) March 17, 2020
Takie sceny dzieją się nie tylko w regionie paryskim. W dzielnicy La Duchère w Lyonie, z okazji „koronawirusa”, podpalano samochodu i wybuchły tam zamieszki. Poniżej „krajobraz po bitwie” w okolicach miejscowego meczetu:
Cette après-midi à côté de la mosquée de La Duchère (69). pic.twitter.com/KCvMFYFimq
— Damien Rieu 🇬🇷 (@DamienRieu) March 17, 2020
Policja ma dość
Na warunki pracy skarżą się policjanci. Zakazano im nosić maski ochronne, ich zdaniem panuje chaos, brakuje konkretnych instrukcji. W tym samym czasie 100 000 masek rozdano w… więzieniach.
Ministerstwo sprawiedliwości po buntach w więzieniu w Grass zdecydowało, że aby uniknąć ich na przyszłość, zwiększy osadzonym limit miesięczny na rozmowy telefoniczne do 49 euro, pozwoli na usługę przesyłania wiadomości tekstowych, da darmowy dostęp do telewizji i udzieli pomocy w wysokości 40 euro miesięcznie dla najbiedniejszych.
Tymczasem „na wolności” jeden z policjantów opisał scenkę ze spotkania na ulicy z grupą młodych ludzi, którzy odmówili powrotu do domu. Młodzieniec oznajmił funkcjonariuszowi: „To Allah decyduje, kiedy umrę, a nie wirus”.
Policjanci skarżą się, że przy interwencjach we „wrażliwych dzielnicach” młodzi udają często chorych i symulują kaszel, kichanie, a nawet ich opluwają. Bez rękawiczek i masek funkcjonariusze nie podejmują interwencji. Jednym słowem, nowa zabawa w „banlieu”. Nie brakuje tylko humoru. Poniżej złodziej tłumaczy się, że ma przecież „zaświadczenie” od pracodawcy.
Pour sortir malgré le confinement imposé par l’épidémie de #Covid19, les Français doivent présenter une attestation signée.
Ces attestations qui vous permettent de vous déplacer durant le confinement ➡ https://t.co/heAckX8kcs
Le dessin du jour d'@EmmanuelChaunu ✍ pic.twitter.com/3Sp0c74miX
— Ouest-France (@OuestFrance) March 19, 2020