Jacek Wilk apeluje do rządzących w dobie koronawirusa. „Po pierwsze gospodarka głupcze”

Jacek Wilk Konfederacja fot. PAP/Wojciech Olkuśnik/epidemia koronawirusa
Jacek Wilk Konfederacja fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
REKLAMA

Jacek Wilk krytycznie odniósł się na Facebooku do działań władzy mających doprowadzić do zwalczenia koronawirusa. Jak podkreślał, „rząd, który chce zatrzymać gospodarkę na dwa-trzy miesiące jest kompletnie oderwany od rzeczywistości”.

Jacek Wilk podkreślił, że jeśli rządzący szybko nie zmienią taktyki postępowania w dobie koronawirusa, Polacy znajdą się w krytycznej sytuacji. „Z każdym dniem będzie rosnąć coraz większe prawdopodobieństwo tego, że będziemy mieli raczej «szansę» umrzeć z głodu niż od choroby” – stwierdził polityk Konfederacji.

Wilk podkreślał, że polscy przedsiębiorcy, jeszcze przed pojawieniem się koronawirusa, byli w trudnej sytuacji. Teraz jednak znaleźli się w jeszcze bardziej dramatycznej sytuacji.

REKLAMA

„Rząd, który chce zatrzymać gospodarkę na dwa-trzy miesiące jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. Udowadnia tym samym, że nie ma bladego pojęcia o tym, w jakich warunkach musi działać polski biznes. Przedsiębiorcy gnębieni coraz to nowymi podatkami, ciężarami administracyjnymi i obowiązkami biurokratycznych, a do tego dręczeni ustawicznymi kontrolami i coraz to zmieniającymi się przepisami, już przed tą zarazą ledwo jechali «na oparach». Zmuszeni teraz walczyć dodatkowo z zarazą głupoty rządu, przy przychodach spadających do zera, mogą już powoli spisać swoje biznesy na straty i myśleć o pójściu na zasiłek lub o emigracji” – stwierdził.

„Rząd PiS ma mentalność PRLowską – dla nich przedsiębiorca to złodziej, którego trzeba zwalczać wszelkimi dostępnymi sposobami. Nie złapaliśmy go jeszcze na złodziejstwie? Widocznie kontrola była za słaba, albo dał inspektorowi łapówkę” – skwitował Jacek Wilk.

Los Polaków leży w rękach przedsiębiorców

Jednocześnie polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że w obecnym czasie los Polaków zależy w dużej mierze od przedsiębiorców. Podkreślał, że „nie rząd, tylko wolna ludzka inicjatywa najlepiej sobie radzi w takich sytuacjach”.

„Przetrwamy tylko z mocnym organizmem – czyli z mocną gospodarką i dzięki ludziom, którzy będą mieli odwagę i wolę walki o przerwane. Jakiekolwiek szkodzenie teraz polskim MiŚiom to więcej niż błąd. To zbrodnia. To samobójstwo na raty, fundowane nam przez tych, których ignorancja i buta pozbawiła elementarnej zdolności przewidywania. Choć rozwój wypadków jest w tej sytuacji oczywisty” – napisał.

„Niechże miłościwie nami rządzący pójdą wreszcie po rozum do głowy – zanim nie jest jeszcze naprawdę za późno. PO PIERWSZE GOSPODARKA GŁUPCZE. Zwłaszcza w czasach zarazy” – zakończył.

Źródło: Facebook

REKLAMA