Kolejny smutny rekord we Włoszech: prawie 800 zmarłych w ciągu doby. A polscy celnicy zatrzymują zakupione przez włoski region maski

Włochy przerażone koronawirusem. Foto: pixabay/ wikimedia
Włochy przerażone koronawirusem. Foto: pixabay/ wikimedia
REKLAMA

We Włoszech w ciągu ostatniej doby zmarły 793 osoby zakażone koronawirusem – podała w sobotę Obrona Cywilna na konferencji prasowej w Rzymie. Tym samym łączna liczba zmarłych wzrosła z 4032 do 4825.

Obecnie w całym kraju zakażonych jest ponad 42 tysiące ludzi. W ciągu jednego dnia zanotowano 4821 nowych potwierdzonych przypadków koronawirusa.

Od początku kryzysu epidemiologicznego wyleczonych zostało 6072 chorych. Od piątku liczba ta wzrosła o około 940.

REKLAMA

Skandal na granicy

Władze włoskiego stołecznego regionu Lacjum zaprotestowały w sobotę przeciwko zatrzymaniu przez polskie służby celne 23 tysięcy maseczek ochronnych kupionych w Polsce w związku z kryzysem epidemiologicznym – podała agencja Ansa.

„To coś poważnego i absurdalnego, że na odprawie celnej w Polsce zatrzymano 23 tysiące maseczek typu FFP2, kupionych przez region Lacjum. To niespotykanie poważny fakt, o którym natychmiast poinformowaliśmy krajową Obronę Cywilną” – oświadczył szef wydziału do spraw służby zdrowia we władzach regionalnych Alessio D’Amato, cytowany przez włoską agencję.

Poinformował, że o sprawie zostały powiadomione włoskie służby dyplomatyczne.

Skutki stanu epidemii

„Proszę, aby zwrócono Lacjum sprzęt odebrany niesłusznie i dziękuję ambasadzie Włoch w Polsce i naszemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych za natychmiastowe zainteresowanie” – dodał przedstawiciel władz włoskiego regionu z siedzibą w Rzymie.

Zgodnie z rozporządzeniem o wprowadzonym w Polsce stanie epidemii od 20 marca przedsiębiorca, który ma zamiar wywieźć lub zbyć takie produkty jak: gogle ochronne, kombinezony typu TYVEK, maski typu FFP2/FFP3, maseczki chirurgiczne, ochraniacze na buty, rękawiczki lateksowe, nitrylowe, środki do dezynfekcji rąk, powierzchni i pomieszczeń ma obowiązek powiadomić o tym wojewodę. Wojewoda z kolei może złożyć wniosek do premiera zakazujący tego.

PAP/PJ

REKLAMA