Szok! Kultowy wyścig kolarski rozegrano na… rowerach stacjonarnych

fot. Twitter
REKLAMA

Czołówka zawodowych kolarzy nie może ścigać się na trasie wyścigu Mediolan – San Remo, odwołanego, podobnie jak inne imprezy sportowe, z uwagę na epidemię koronowirusa, ale wszyscy chętni, także amatorzy, mieli w sobotę możliwość udziału w „wirtualnej edycji” La Primavera.

Organizator słynnego wiosennego wyścigu RCS Sport, we współpracy z włoskimi oddziałami firm Garmin i Tacx, przygotował aplikację, która umożliwia „pokonanie” ostatnich 57 kilometrów trasy i porównania swego tempa z innymi uczestnikami.

Jak poinformowała „Gazzetta dello Sport” do wirtualnego wyścigu zgłosiło się online ponad 1200 osób, wśród których znaleźli się między innymi triumfatorzy Mediolan – San Remo Vincenzo Nibali (2018), Filippo Pozzato (2006) i były mistrz świata Maurizio Fondriest (1993). Według włoskiej gazety chęć „startu” wyrazili także inni znani włoscy zawodowcy Ivan Basso, Alberto Bettiol oraz selekcjoner szosowej reprezentacji Italii Davide Cassani.

REKLAMA

Zmierzyć się z trasą bez wychodzenia z domu

Próba zaplanowana została pomiędzy godziną 11.00 i 18.00 a mogli w niej wziąć udział posiadacze komputera rowerowego Garmin i inteligentnego stacjonarnego trenażera. Rejestracja uczestników prowadzona była jedynie w języku włoskim.

Wirtualna trasa opracowana przez Garmin biegnie z Alassio do San Remo i obejmuje 57 km oficjalnego przebiegu wyścigu. Są na niej trzy krótkie podjazdy Mela, Cervo i Berta Capi, dłuższa wspinaczka na Cipressęa i oczywiście słynne wzgórze Poggio, przed finałowym zjazdem do San Remo i metą na głównej ulicy miasta Via Roma. Na stronie „wyścigu” można pobrać filmowy zapis ostatnich kilkudziesięciu kilometrów, prowadzących drogami wybrzeża Liguryjskiego.

Jak podkreślają pomysłodawcy, projekt ma stworzyć możliwość zmierzenia się z trasą bez wychodzenia w domu i choć częściowego zrekompensowania tysiącom włoskich miłośników kolarstwa braku możliwości treningów i startów. Nie wykluczają także, że podobna możliwość wirtualnego udziału stworzona zostanie w czasie odwołanego wyścigu Giro d’Italia.

Początek nowej rywalizacji?

We Włoszech coraz popularniejszy staje się hasztag #iopedalodacasa – #irideathome promujący jazdę na rowerze w domu w obliczu kryzysu wywołanego epidemią koronowirusa, który tak dotkliwie dotknął włoskie społeczeństwo.

To pierwsza tego rodzaju inicjatywa, ale błyskawiczny rozwój różnego typu aplikacji z precyzyjnym odwzorowanie tras wielu słynnych wyścigów i popularność inteligentnych stacjonarnych trenażerów pozwala przypuszczać, że szybko pojawią się nowe propozycje wirtualnej rywalizacji.

PAP/PJ

REKLAMA