Dwóch 14-latków trafi przed sąd dla nieletnich. Powodem jest ich rajd ulicami Poznania autem babci.
W nocy z sobotę na niedzielę policjanci z Poznania natknęli się na dwójkę dzieci podróżujących Oplem Corsą. Na widok policji dzieci zaczęły uciekać.
14-latkowie nie reagowali na sygnały świetlne i dźwiękowe, a uciekając przed policją stwarzali zagrożenie dla innych pojazdów oraz pieszych.
W trakcie pościgu wymuszali pierwszeństwo, a nawet jechali pod prąd. Zatrzymali się dopiero pod kasynem na placu Andersa.
Rajd dwóch czternastolatków samochodem po centrum PoznaniaPolicjanci z poznańskiej drogówki dzisiaj w nocy przecierali oczy nie ze zmęczenia, a ze zdumienia. W mijającym ich oplu corsa na na skrzyżowaniu ul. Królowej Jadwigi zobaczyli dwójkę dzieci. Dwóch chłopców, jak gdyby nigdy nic jechali sobie ulicą w centrum Poznania wymuszają przy tym pierwszeństwo innego auta. Funkcjonariusze postanowili ich zatrzymać i włączyli niebieskie błyskowe lampy. Chłopcy ani myśleli się zatrzymać. Rozpoczął się pościg. Na szczęście wkrótce auto się zatrzymało. Pieszo też nie dali rady. Nasi byli szybsi. Okazało się, że auto ukradli babci jednego z nich. Młody zza kierownicy był zaś poszukiwany przez sąd. Miał trafić do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
Posted by Wielkopolska Policja on Sunday, 22 March 2020
Następnie dzieci wysiadły z auta i zaczęły uciekać przed policją pieszo. W końcu policjantom udało się ich dogonić i schwytać.
W trakcie przesłuchania wyszło na jaw, że auto należy do babci jednego z nich. Dodatkowo okazało się, że kierujący autem był poszukiwany przez sąd.
Uciekający przed policją 14-latek miał bowiem trafić do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Teraz obaj chłopcy odpowiedzą za swoje zachowanie przed sądem dla nieletnich.
Źródło: Wielkopolska Policja / Super Express
