Zmarła 37-letnia kobieta skłamała. W konsekwencji ważny szpital jest zamknięty a ponad 100 osób na kwarantannie

zasiłek opiekuńczy/Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay.com/hiszpański rząd nacjonalizuje szpitale
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay.com
REKLAMA

Rodaku nie kłam medyka – to hasło przewodnie apelu, z którym w niedzielę wystąpił przed szpitalem w Wolicy k. Kalisza dyrektor placówki Sławomir Wysocki. Szpital zamknięto po wykryciu koronawirusa u zmarłej w niedzielę 37-latki, mieszkanki powiatu kaliskiego.

Dyrektor szpitala w Wolicy zaapelował podczas konferencji prasowej, żeby pacjenci podczas wywiadu „mówili lekarzom prawdę i informowali o wszystkich szczegółach”.

Podkreślił, że „gdyby medycy znali informacje na temat kontaktów zmarłej kobiety, to nie byłoby całej sytuacji” – oświadczył.

REKLAMA

Dodał, że „podczas wywiadów lekarskich 37-latka zaprzeczała, że miała jakikolwiek kontakt z osobą z zagranicy. Tymczasem okazało się, że miała styczność z kuzynem, który jest kierowcą tira i jeździł do Włoch” – przekazał dyr. Wysocki.

Objawy kliniczne u pacjentki, przyjętej do szpitala w Wolicy – jak poinformował Sławomir Wysocki – wskazywały na bakteryjne zapalenie płuc. Na oddziale przebywała kilka dni. Przetransportowano ją do szpitala w Poznaniu, kiedy badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem.

W niedzielę rano rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube poinformował o śmierci mieszanki powiatu kaliskiego.

Szpital w Wolicy zamknięto w sobotę wieczorem i wprowadzono reżim sanitarny. Obecnie w szpitalu przebywa 65 osób, w tym 54 pacjentów. Dyrektor szpitala poinformował, że od wszystkich osób obecnych w placówce zostaną pobrane w niedzielę badania i wymazy.

Z otoczenia 37-letniej kobiety służby sanitarne kwarantanną objęły 100 osób, w tym dzieci. Kobieta była przedszkolanką. (PAP)

REKLAMA