Czy jest już lek na koronawirusa? Obiecujące doniesienia na temat specyfiku do walki z malarią. Rozpoczął się wielki eksperyment medyczny

Hydroxychlorochina, lek na malarie jest sepcyfikiem,, z kórym lekarze wiąża wielkie nadzieje. W Nowym Jorku rozpoczeto podawanie tego specyfiku na dużą skalę. Zdjęcie: medscape/hydroksychlorochina
Hydroxychlorochina, lek na malarie jest sepcyfikiem,, z kórym lekarze wiąża wielkie nadzieje. W Nowym Jorku rozpoczeto podawanie tego specyfiku na dużą skalę. Zdjęcie: medscape
REKLAMA

Wśród lekarzy na całym świecie pojawia się coraz więcej doniesień o skuteczności chlorochiny oraz hydroxychlorochiny w walce z koronawirusem. To specyfiki stosowane do walki z malarią. W Nowym Jorku od dziś będą stosowane na masową skalę.

Doniesienia o pozytywnych rezultatach podawania chlorochiny oraz hydroxychlorochiny dochodzą z całego świata – mi.in ze Stanów Zjednoczonych, Korei Francji. Leki te stosowane są m.in do leczenia malarii. Chlorochina już kilkadziesiąt lat temu pojawiła się w Chinach.

Obydwa leki są tanie i łatwe do produkcji na masową skalę. Mają często skutki uboczne i nie do końca opisana jest ich interakcja z innymi lekami. Nie ma dostatecznych badań klinicznych pokazujących jej skuteczność w leczenia koronawirusa, ale jest coraz więcej opisanych przypadków znacznej poprawy stanu chorych, którym w określonym momencie podano specyfiki.

REKLAMA

W normalnych warunkach badania dopuszczające leczenie koronawisusa chlorochiną i hydroxychlorochiną trwałyby kilka lat, Należałoby określić w jakich warunkach i jakim pacjentom mogą zaszkodzić, w jaka interakcję dokładnie wchodzą przy stosowaniu innych specyfików. Teraz na to nie ma czasu. Ciężko chorzy na koronawirusa mają wiele towarzyszących schorzeń i nie wiadomo jak zareagują na specyfiki ci, którzy cierpią na te inne dolegliwości

W Nowym Jorku rozpoczyna się wielki eksperymenty medyczny. Gubernator stanu Andrew Cuomo wystąpił do administracji prezydenta Trumpa – służb medycznych o dostarczenie kilkudziesięciu tysięcy dawek do stanu Nowy Jork, na który przypada połowa zarażeń koronawirusem W sprawę zaangażował się prezydent Trump, który dał zielone światło dla tak niestandardowych działań. Od dziś – wtorku 24 marca leki podawane są pacjentom, których stan jest już taki, że nie ma praktycznie szans na ich uratowanie.

Co do diabła mamy do stracenia – powiedział prezydent Trump na codziennej konferencji poświęconej walce z koronawirusem. Tę opinię podziela wielu naukowców i lekarzy, a także gubernator Cuomo, który podjął decyzję o zezwoleniu lekarzom podawania specyfiku, mimo, iż nie ma jeszcze ostatecznych badań i oficjalnego zezwolenia na dopuszczenie chlorochiny oraz hydroxychlorochiny do leczenia z koronawirusa. Amerykanie spodziewają się pierwszych wyników w ciągu 2 tygodni.

Eksperymentalna terapia chlorochiną oraz hydroxychlorochiną podjęta też została w szpitalach we Wrocławiu.

REKLAMA