Potencjalnie niebezpieczna asteroida zbliża się w kierunku Ziemi z prędkością 23,7 km/s. Ma średnicę około 235 metrów i w piątek znajdzie się bardzo blisko naszej planety. Jeśli w nas uderzy, koronawirus będzie naszym najmniejszym zmartwieniem.
Potencjalnie niebezpieczne asteroidy to obiekty mające więcej, niż 100 m średnicy, które mogą zbliżyć się do Ziemi na odległość bliższą, niż 7,5 mln km. Asteroida 2012 XA133 spełnia te kryteria i po raz kolejny będzie mijać naszą planetę. W piątek znajdzie się najbliżej naszej planety podczas swojej wędrówki wokół słońca.
Asteroidę tę wypatrzono 11 grudnia 2012 roku. 2012 XA133 ma około 235 m średnicy. Sunie przez przestrzeń kosmiczną z prędkością 23,7 km/s. Kosmiczna skała okrąża słońce w ciągu 1,53 roku ziemskiego.
Asteroida mija ziemię stosunkowo często. Jednak tak blisko, jak – według szacunków – ma znaleźć się w piątek, nie była od 21 listopada 1989 roku. Wówczas przeleciała koło Ziemi w odległości 2,54 mln km.
W piątek znowu znajdzie się bardzo blisko naszej planety. Według obliczeń naukowców, minie nasza planetę w odległości 6,68 mln km. To oczywiście dla nas ogromna odległość, jednak w kontekście kosmosu odległość ta jest niewielka. Jeśli naukowcy popełnili nawet drobny błąd, wówczas trajektoria obiektu może być zupełnie inna.
Jeśli kosmiczna skała uderzyłaby w naszą planetę, doszłoby do wielkiego kataklizmu. Wówczas koronawirus byłby jedną z mniej istotnych spraw, z którymi musielibyśmy sobie poradzić.
Źródło: asteroidthreats.com
