Ksenofobia we Francji. Minister namawia: „kupujcie towary francuskie!” [VIDEO]

Handel w czasach zarazy Fot. ilustr. Twitter Domfrance
REKLAMA

Minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire zaapelował do „wszystkich głównych sieci dystrybucji”, by handlowały „produktami francuskimi”. Namawia też francuskich hurtowników, by preferowali rodzimą produkcję.

Dotyczy to przede wszystkim rolnictwa i żywności. W związku z epidemią koronawirusa zamknięto dużą część miejskich targów. Minister Bruno Le Maire, Minister wzywa wszystkich głównych hurtowników i detalistów „do nowego wysiłku” „Zaopatrz się w produkty francuskie!” – apeluje.

W normalnych czasach oskarżano by go o ksenofobię, ale teraz jest bohaterem. Apem trafi na podatny grunt, bo Francuzi zawsze byli zakupowymi szowinistami. Jednak hurtownie i sieci dystrybucyjne kierowały się zyskiem.

REKLAMA

Pieczarki i truskawki np. z Polski były na półkach tańsze od wyrobów francuskich, a nie ustępowały im jakością i smakiem. Teraz importerzy dostają sygnał, że mają preferować wyroby „made in France”.

Rząd podejmuje też inne kroki dla ratowania rolnictwa. Wezwano np. Francuzów, którzy obecnie „nie prowadzą już żadnej działalności”, aby pomagali rolnikom ,na polach. Miałoby to rozwiązać kryzys braku rąk do pracy przy zbiorach.

Minister Le Maire mówi o zagwarantowaniu „bezpieczeństwo żywnościowego Francuzów” i wykorzystuje kryzys do ochrony własnej produkcji. To już wyraźny sygnał, że wcześniejsze deklaracje ministerstwa gospodarki o potrzebie odejścia od „globalnej kooperacji” handlowej po kryzysie, nie były rzucane na wiatr.

Koronawirus nie tylko zaraził Schengen i Maastricht, ale i „wolny runek”.

Źródło: France Info

REKLAMA