Macron poszedł na wojnę, a w kraju wyrósł mu nowy ruch oporu

Kim Hartman z serialu Allo, Allo Fot. WIkipedia
Kim Hartman z serialu Allo, Allo Fot. WIkipedia
REKLAMA

Prezydent Francji Emmenuel Macron kilkukrotnie w orędziu do rodaków stwierdził „jesteśmy na wojnie”. Niektórzy chyba mu uwierzyli, bo we Francji zaczęły się mnożyć różne sieci „ruchu oporu”. Trochę to przypomina serial „Allo, allo”, ale do końca śmieszne nie jest.

Znajomi z Francji donoszą o zjawisku podziemnej sieci barów, szczególnie na wsiach i w małych miasteczkach, gdzie osoby znające odpowiednie hasło mogą wejść i wypić swój tradycyjny aperitif. Bary i restauracje oficjalnie są zamknięte.

Ponieważ taka konspiracja służy bezrobotnym karczmarzom, a i popyt jest spory, można przewidzieć, że ten rodzaj „oporu” będzie się rozwijał. Chyba, że wpadną żandarmy i konspiratorów rozgonią.

REKLAMA

Jest i inna sieć „ruchu oporu” na froncie medycznym. Bohaterem nowego „ruchu oporu” jest tu leczący zarażonych koronawirusem chlorochiną dr Didier Raoult ze szpitala uniwersyteckiego w Marsylii. Na jego temat już pisaliśmy (https://nczas.com/2020/03/18/pozytywne-doswiadczenia-z-leczenia-koronawirusa-lekami-na-malarie/)

W sumie nic nowego. Chlorochina wymyślona jako lek na malarię, jest stosowana w reumatologii, a także np.w dermatologii w chorobach przebiegających z nadwrażliwością na światło. Wiadomo też nie od dziś, że można go także stosować wspomagająco w zakażeniach koronowirusami typu beta takich jak SARS-CoV, MERS-CoV i SARS-CoV-2. Potwierdziły to teraz francuskie doświadczenia.

Doświadczenia dra Raoulta podzieliły jednak świat medyczny. Do tego doszły też informacje o niezależności i byciu w opozycji doktora do prezydenta. Stał się on więc bohaterem „ruchu oporu”.

Zdaje się, że „Resistance” wsparły nawet mocno dawne kolonie francuskie. Chlorochina stała się „przebojem” w Algierii i całej Afryce Zachodniej. Specyfikiem powszechnie poszukiwanym. Dystrybucją tegomedykamentu zajęli się nawet dotychczasowi handlarze narkotyków.

Didier Raoult jest rzeczywiście znanym wirusologiem. Długie siwe włosy i broda dodatkowo predestynują go niemal na proroka. Francuzi lubią też osoby, które „stawiają się” władzy. Jego głównym oponentem ma być Yves Levy, mąż b. minister zdrowia Buzyn.

Opinie lekarzy są podzielone i niektórzy obawiają się skutków ubocznych takiego leczenia. Doktor Raoult stał się już jednak bohaterem, a ludzie domagają się upowszechnienia jego metody. Ich zdaniem rząd powstrzymuje testy chlorochiny, bo współpracuje z koncernami farmaceutycznymi. Zresztą teorii spiskowych przybywa, ale jak jest wojna to i ruch oporu być musi…

REKLAMA