Ostre komentarze polityków i dziennikarzy po nowych restrykcjach. „Skoro przygotowywaliśmy się miesiącami…”

Artur Dziambor, Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak. Foto: YouTube/Polskie Radio/Rzeczpospolita TV/PAP
Artur Dziambor, Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak. Foto: YouTube/Polskie Radio/Rzeczpospolita TV/PAP
REKLAMA

Zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób i ograniczenie przemieszczania się. Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski wprowadzili kolejne ograniczenia. Politycy i dziennikarze zdążyli już dostrzec absurdalność nowych środków, dostrzeżono też kolejne zaprzeczenia w narracji rządu.

Marszałek Sejmu zakomunikowała właśnie, że z powodu koronawirusa zlekceważone zostaną Konstytucja RP i Regulamin Sejmu. Sejm bowiem będzie pracował zdalnie, czego przepisy nie przewidują. Skoro przygotowywaliśmy się miesiącami, dlaczego nie wprowadzono możliwości zdalnych obrad? – zauważa dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej” Patryk Słowik.

Z kolei Krzysztof Bosak stwierdza, że „niepoważne traktowanie parlamentaryzmu w Polsce wchodzi na nowy wyższy i nieznany wcześniej poziom”.

REKLAMA

Konstytucja i Regulamin Sejmu już nie obowiązują bo epidemia. Zakłady i urzędy mają pracować, ale Sejm nie. Niebywałe – napisał Bosak.

Od jutra zakaz wychodzenia z domu, jeżeli nie idziesz a) do pracy b) do sklepu c) z psem d) na wolontariat. Ten zakaz nie wpłynie na termin egzaminu ósmoklasisty, matury, czy wybory prezydenckie. Widocznie w te dni wirus będzie miał wolne. Nie wiem jak można tego nie rozumieć – ironizuje Artur Dziambor.

Z kolei Sławomir Mentzen zauważył kolejny absurd „pomagającego” przedsiębiorcom rządu.

To jest jakiś żart. Skarbówka chce wydłużyć sobie czas na wydanie interpretacji podatkowej z 3 do 6 miesięcy. A przedsiębiorcom nie wydłużyli terminów na składanie sprawozdań finansowych – pisze Mentzen.

REKLAMA