Witold Gadowski opuszcza braci Karnowskich. „Oszczędzajcie dalej, a moje honorarium potraktujcie jak składkę na wasze media”

Witold Gadowski/Fot. screen YouTube
Witold Gadowski/Fot. screen YouTube
REKLAMA

Były reporter TVN Witold Gadowski zakończył współpracę z tygodnikiem braci Karnowskich. Awantura o honoraria za teksty na Twitterze.

Znany publicysta i reporter Witold Gadowski ogłosił, że odchodzi z mediów braci Karnowskich. O swoim rozstaniu poinformował na portalu społecznościowym Twitter.

– Uwalniam Was od honorariów za moje teksty. Nie są Wam potrzebne. Mili Czytelnicy zobaczymy się gdzie indziej – napisał Gadowski.

REKLAMA

Pod wpisem publicysty rozpętała się kłótnia między nim, a braćmi Karnowskimi. Z jej przebiegu wynika, że w ramach „oszczędności” Karnowscy usunęli z tygodnika felietony Gadowskiego.

– Zmniejszyliśmy czasowo objętość pisma (z powodu zarazy) i w związku z tym część felietonów będzie co drugi tydzień. Tyle gdy idzie o „wycinanie”. Prośba o uczciwy opis sytuacji – bronił się Jacek Karnowski.

Jednak Gadowski zamierza pozostać przy swojej decyzji. Poinformował przy tym, że jego felietony będą ukazywać się w „Gazecie Polskiej”.

Gadowski to kolejny autor z bliskich PiS gazet, który odchodzi ze swojego dotychczasowego miejsca. W ostatni weekend odejście z „Do Rzeczy” zapowiedział ceniony publicysta Waldemar Łysiak.

Przypomnijmy, że media braci Karnowskich są utrzymywane przede wszystkim z reklam państwowych spółek. W ub. roku portal Wirtualne Media opisał analizę szefa OMD Jakuba Bierzyńskiego, który wskazał, że wydatki na reklamę państwowych firm w „Sieci” wzrosły z 2,3 mln rocznie w 2015 roku do 28,2 mln w roku 2018.

– Czyli o 1143 proc. W efekcie publiczne pieniądze stanowią 40 proc. całości jej przychodów (osiem razy więcej niż średnia rynkowa) – stwierdził szef OMD. Karnowscy bronili się, iż są to szacunki na bazie danych cennikowych, a ich wpływy z reklam państwowych spółek są inne.

Źródło: Twitter

REKLAMA