Łukaszenka znalazł „sposób” na kryzys w dobie koronawirusa. Grozi przedsiębiorcom

epidemia koronawirusa/Aleksander Łukaszenka. Foto: PAP/EPA
Aleksander Łukaszenka. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenka odwiedził w piątek fabrykę Biełgips w Mińsku. Podczas spotkania z pracownikami oświadczył, że mimo pandemii koronawirusa, obchody Dnia Zwycięstwa w stolicy odbędą się normalnie. Zagroził także pracodawcom, że jeśli rozpoczną zwolnienia, mogą zapomnieć o prowadzeniu biznesu na Białorusi.

Pracownicy Biełgipsu zapytali Łukaszenkę o obchody 9 maja. Jak się okazało, pomimo pandemii koronawirusa, przygotowania do obchodów w Mińsku trwają. Prezydent zadeklarował, że uroczystości nie zostaną odwołane.

Co więcej, Łukaszenka wybiera się także na defiladę do Moskwy. – I myślimy dzisiaj, a szef administracji zajmuje się tym, jak zrobić, abym mógł tam być. Ale nie wiem, czy oni przeprowadzą te uroczystości, sądząc na podstawie tego, co się tam dzieje. Jak ta psychoza ich opanowała – stwierdził Łukaszenka.

REKLAMA

Białoruski przywódca nie raz bagatelizował już zagrożenie związane z koronawirusem. Także podczas spotkania w Biełgipsie twierdził, że świat uległ „psychozie”.

I myślimy dzisiaj, a szef administracji zajmuje się tym, jak zrobić, abym mógł tam być. Ale nie wiem, czy oni przeprowadzą te uroczystości, sądząc na podstawie tego, co się tam dzieje, jak ta psychoza ich opanowała – mówił.

Jednocześnie Łukaszenka zapewniał, że białoruskie władze podejmują niezbędne kroki, aby zapobiec epidemii, nie robiąc jednak wokół nich „szumu”.

Prezydent Białorusi zakazał także zwalniania pracowników, także firmom prywatnych. Kończąc wizytę w Biełgipsie nakazał urzędnikom, aby tego dopilnowali.

Powiedzcie prywatnym właścicielom, by wszyscy usłyszeli: jeśli choć jedna spółka, mała czy duża, wyrzuci ludzi na ulicę (w państwowych firmach jest to niemożliwe, bo je kontrolujemy), to jest wątpliwe, że dalej będzie działać na Białorusi – powiedział.

Białoruś przez długi czas nie podejmowała żadnych specjalnych środków, mających ograniczyć pandemię koronawirusa. Wprowadzenie ich zapowiedziano dopiero w czwartek.

Źródła: sb.by/belta.by/kresy.pl

REKLAMA