Ups, jak przykro. Trump nie zgadza się, by Amerykanie płacili za ochronę księcia Harry’ego i Meghan

Brytyjski książę Harry i księżna Meghan oficjalnie pożegnali się z królewskim życiem. Foto: PAP
Brytyjski książę Harry i jego zona aktorka Meghan Markle pożegnali się z królewskim życiem. Foto: PAP
REKLAMA

Książę Harry i jego żona Meghan Markle przenoszą się z Kanady do Stanów Zjednoczonych. Prezydent Trump szybko oznajmił, że amerykańscy podatnicy nie będą płacić za ich przywileje i ochronę.

Meghan Markle najwyraźniej szybko znudziła się Kanadą, bo już po po 2 miesiącach mieszkania w Vancouver para postanowiła przenieść się do Los Angeles. Być może wpływ na tę decyzję miało to, że Kanadyjczycy odmówili opłacania ich ochrony.

Teraz jednak księcia Harry’ego i jego zonę Markle spotkało kolejne rozczarowania. Prezydent Trump szybko rozwiał ich nadzieje na specjalne traktowanie w Stanach Zjednoczonych. We wpisie na Twitterze oznajmił, że Amerykanie nie będą płacić za ich ochronę, ani za utrzymywanie choćby przywilejów jakie mają dyplomaci.

REKLAMA

„Jestem wielkim przyjacielem i wielbicielem Queen i Zjednoczonego Królestwa. Doniesiono, że Harry i Meghan, którzy opuścili Królestwo, zamieszkali na stałe w Kanadzie. Teraz opuścili Kanadę do USA, jednak USA nie zapłaci za ich ochronę. Muszą zapłacić sami! – napisał Trump.

Złudzenia prysły. Gdy książę Harry i jego żona aktorka telewizyjna Markle opuszczali rodzinę królewską i porzucali swe obowiązki związane z monarchią w otwartym oświadczeniu zażądali płatnej ochrony i przywilejów. Największe kontrowersje budziły nie tylko owe przywileje ułatwiające choćby podróże – np. specjalne procedury przy odprawach, ale własnie kwestie ochrony.

Oszacowano, że ochrona ich w czasie ciągłych podroży między Ameryką Północna, a Wielką Brytanią i związana z pomieszkiwaniem to tu, to tam mogłaby kosztować nawet 30 milionów funtów rocznie – ok 150 milionów złotych.

Za ochronę w czasie pobytu w Kanadzie mieliby płacić kanadyjscy podatnicy, jednak rząd nie zgodził się na to. Teraz prezydent Trump również odmówił płacenia za przywileje rozkapryszonej pary.

Aktorka Meghan i jej mąż książę Harry najwyraźniej miotają się bezsilnie. Najpierw oświadczyli, że do Kanady przenoszą się na stałe. Markle zarzekała się, że nie zamieszka w USA dopóki Donald Trump będzie prezydentem. Ledwie po 2 miesiącach para przeniosła się jednak do Los Angeles. Markle wciąż marzy o wielkiej karierze aktorki i życiu celebrytki. Okazało się, że dostała nawet angaż od Disney’a. Będzie podkładać głos w filmie animowanym o słoniach.

Wcześniej królowa Elżbieta II rozwiała ich nadzieje na wielki biznes. Markle chciała kupczyć tytułami królewskimi. Para zarejestrowała tytuł „Royal Suseex” jako znak towarowy i chciała handlować towarami opatrzonymi tym tytułem i „królewskim logo”. Królowa odebrała im tytuły i zabroniła posługiwania się nimi. Porzucili swe obowiązki związane z monarchią, więc nie mają prawa wykorzystywać jej do zarabiania.

31 marca para traci też prawo posługiwania się tytułem książęcym. Wiadomo, że obejmie to przynajmniej aktorkę Markle, która wchodząc do monarszej rodziny „stała się” Księżną Sussex.

REKLAMA