Komuna wraca? Rząd Morawieckiego szykuje regulowane ceny!

Mateusz Morawiecki na tle flagi ZSRR. Źródło: NCzasTV
Mateusz Morawiecki na tle flagi ZSRR. Źródło: NCzasTV
REKLAMA

Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że rząd rozważa wprowadzenie w sklepach odgórnie regulowanych cen na produkty spożywcze. To rozwiązania znane z czasów komuny lub obecnej upadłej Wenezueli.

– Rząd przymierza się do wprowadzenia cen regulowanych odgórnie na niektóre kategorie produktów – powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Jak coś takiego mogło przejść polskiemu politykowi przez usta ledwie trzy dekady po obaleniu komuny?

REKLAMA

– Zleciliśmy analizy jak kształtują się ceny poszczególnych kategorii produktów dostaniemy je niezwłocznie i będziemy przymierzali się wtedy do publikacji cen regulowanych odgórnie – dodał minister zdrowia.

Szumowski chwalony jest w Polsce i za granicą za to jak radzi sobie z epidemią. Może jednak niech zostanie przy zdrowiu i nie tyka się gospodarki. Rozwiązania, o których mówi, są żywcem zaczerpnięte z rządzonej przez socjalistów Wenezueli. Kraj niegdyś bogaty zrujnowali oni do cna właśnie tego typu regulacjami.

Tzw. „spożywczaki” to jedne z nielicznych przedsiębiorstw, które mają szansę jakoś sobie poradzić w tym trudnym czasie. Reszta – kina, galerie handlowe – jest obecnie zamknięta. Wydaje się, że PiS od początku swoich rządów szczególnie mocno stara się tłamsić handel. Najpierw niehandlowe niedziele, podatki od sklepów wielkopowierzchniowych, a teraz to.

Ci, którzy myśleli, że nie czeka nas nic gorszego niż „tarcza antykryzysowa” PiS, przecierają oczy ze zdumienia. Jeśli pomysły rządu będą się mnożyły w takim tempie, to po epidemii może czekać nas najpotężniejszy kryzys od czasów wojny…

Źródło: wiadomościhandlowe.pl

REKLAMA