Prezydent podpisał ustawę budżetową, którą trzeba znowelizować. „Recesja nawet do 10 proc. PKB”

Andrzej Duda. Foto: PAP/Leszek Szymański
Andrzej Duda. Foto: PAP/Leszek Szymański
REKLAMA

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2020 rok. Jak podkreśla money.pl, „nie należy się jednak do niej przywiązywać, bo rząd już dziś zapowiada, że za kilka miesięcy będzie potrzebna bardzo duża nowelizacja”. Mało tego, wstępnie o nowelizacji mówiło się jeszcze zanim rząd cokolwiek zrobił w związku z koronawirusem.

Prezydent Duda podpisał ustawę budżetową, o czym poinformowała kancelaria prezydenta. Na podpis czekała od soboty po tym, jak w piątek w nocy przyjęto ją w Sejmie. Posłowie odrzucili wszystkie poprawki Senatu, wśród których były m.in. propozycje przekazania 2 mld zł na służbę zdrowia.

Według ustawy, do kasy państwa miało wpłynąć 435,3 mld zł i tyle samo z niej wyjść. – Wzrost PKB ma sięgnąć 3,7 proc., a inflacja – 2,5 proc. – podaje money.pl.

REKLAMA

Jednak najpewniej czeka nas nowelizacja. Nie ma w niej ani słowa o wydatkach na walkę ze skutkami epidemii koronawirusa. Przedstawiciele rządu zapowiadają już teraz jej nowelizację. Najprawdopodobniej przeprowadzona zostanie ona w czerwcu.

O braku deficytu możemy już zapomnieć, bo mnóstwo środków trafi na walkę ze skutkami epidemii. Siłą rzeczy powstanie w budżecie dziura. Można też zapomnieć o wzroście gospodarczym na poziomie 3,7 proc. – czytamy.

Eksperci uważają, że zamiast wzrostu, będzie recesja gospodarcza. Według analityków Credit Agricole, może wynieść nawet 2-3 proc. PKB. Szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys ocenia, że tylko w II kwartale tego roku recesja osiągnie 5-10 proc.

Źródło: money.pl

REKLAMA