WHO ostrzega: „Centrum epidemii koronawirusa jest dziś w Europie, prawdopodobnie przeniesie się w inne regiony świata”

Na całym świecie, w ciągu ostatnich ośmiu dni, liczba zgonów wywołanych przez COVID-19 podwoiła się. Foto: Pixabay
Na całym świecie, w ciągu ostatnich ośmiu dni, liczba zgonów wywołanych przez COVID-19 podwoiła się. Foto: Pixabay
REKLAMA

Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dla regionu Zachodniego Pacyfiku Takeshi Kasai ostrzegł, że do zakończenia epidemii Covid-19 w Azji jest jeszcze daleka droga, a kraje powinny przygotować się na długą walkę.

„Postawmy sprawę jasno, do końca epidemii jest jeszcze daleko. To będzie długa bitwa i nie możemy opuścić gardy” – powiedział Kasai podczas wirtualnej konferencji prasowej.

Kasai dodał, że nawet kraje, którym – tak jak np. Singapurowi – udało się „spłaszczyć krzywą” przyrostu zachorowań i utrzymać poziom zakażeń na stosunkowo niskim poziomie, są stale zagrożone nowymi, „importowanymi” przypadkami.

REKLAMA

Japończyk zaznaczył, że celem środków bezpieczeństwa w obliczu epidemii jest jej zahamowanie oraz przygotowanie krajów i ich zasobów na ewentualność rozprzestrzenienia się wirusa na dużą skalę.

Doradca WHO Matthew Griffin dodał, że żaden kraj nie jest bezpieczny, bo wirus „koniec końców dotrze wszędzie”. Jak zaznaczył, choć centrum epidemii jest dziś w Europie, prawdopodobnie przeniesie się w inne regiony świata.

(PAP)

REKLAMA