Amerykański wywiad donosi: Chiny zaniżały liczbę zarażeń i zgonów na skutek koronawirusa

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
REKLAMA

Amerykański wywiad potwierdził podejrzenia o działaniach chińskiego rządu. To reakcja na zestawienie danych o ofiarach koronawirusa w USA i Chinach.

Magazyn „Bloomberg” opublikował artykuł dot. fałszerstw jakich dopuszcza się rząd Chin. Dziennikarze powołują się w nich na trzech informatorów z kręgów rządowych.

Według ich informacji w ub. tygodniu Biały Dom otrzymał raport amerykańskiego wywiadu dot. sytuacji w Chinach. Wynika z niego, że władze nie podają prawdziwych danych dot. liczby zakażeń oraz zgonów na skutek koronawirusa.

REKLAMA

Publikacja jest nietypowa. Nastąpiła bowiem po tym, jak USA ogłosiły, że na ich terenie jest już 189 tys. zakażonych oraz 4000 zmarłych.

Tymczasem Chiny, w których to rozpętała się epidemia, przyznają się do ok. 82 tys. zarażonych i 3,3 tys. zmarłych. To mniej niż w USA czy we Włoszech.

Dlatego w dane podawane przez chiński rząd mało kto wierzył. Teraz amerykański wywiad potwierdził te obawy.

Informatorzy „Bloomberga” nie chcieli jednak podać konkretnych danych – o Chiny zaniżają swoje statystyki. Sekretarz Mike Pompeo wystosował do Chin i pozostałych państw żądanie podawania prawdziwych danych.

Za to rząd Wielkiej Brytanii oskarżył Chiny o szerzenie dezinformacji na temat faktycznej liczby zakażonych koronawirusem. Według Brytyjczyków faktyczna liczba chorych na koronawirusa COVID-19 w Chinach może być nawet 15-40 razy większa.

Źródło: Bloomberg / Business Insider

REKLAMA