
Koronawirus. Czy sklepy mogą zabronić płacenia gotówką? Taki problem może powstać tylko w skrajnie regulowanej gospodarce i zbiurokratyzowanym państwie, pojawił się zatem także w Polsce.
Koronawirus w Polsce i nowe obostrzenia ze strony władz sprawiają, że pojawił się nowy dotąd nieodczuwany problem. Pojawiło się pytanie czy sklepy mogą zabronić płacenia gotówką?
W normalnym kraju każdy przedsiębiorca miałby prawo przyjmować zapłatę jakkolwiek chce. Jeżeli wyłączyłby możliwość płacenia gotówką to najwyżej on byłby stratny.
Prowadzącemu działalność gospodarczą winno być zagwarantowane takie prawo do dyskryminacji. Tak samo jak klient ma prawo dyskryminować sprzedawców poprzez kupowanie u kogoś innego.
W Polsce sprawa nie jest jednak tak oczywista, a konstytucjonaliści grzmią, że sprzedawca nie ma prawa odmówić płatności gotówką, bo to rzekomo dzielenie klientów na lepszych i gorszych.
– Nie ma podstaw do dzielenia klientów i odmowy obsłużenia jednych tylko dlatego, że płacą legalnymi pieniędzmi, tyle że banknotami – twierdzi konstytucjonalista Marek Chmaj.
Dalej zupełnie bezczelnie dodaje, że „jeśli ktoś nie chce obsługiwać klientów bez kart płatniczych, niech zamknie sklep”. W podobnym tonie wypowiada się Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich, według którego wprowadzenie takiego zakazu jest przejawem dyskryminacji.
Źródło: wp.pl