Właściciel CCC nie wytrzymał. „Nie tniemy kosztów scyzorykiem, ale n*** siekierą”

Wskaźnik dobrobytu/Kryzys. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
Kryzys. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
REKLAMA

Właściciel najpopularniejszej polskiej firmy obuwniczej nie krył zdenerwowania w trakcie telekonferencji. Co czeka CCC?

Podczas niedawnej telekonferencji Dariusz Miłek, właściciel CCC, zapowiedział poważne oszczędności. – Nie ma czasu na żarty. Nie tniemy kosztów scyzorykiem, tylko napierdzielamy siekierą – rzucił zdenerwowany.

CCC to najpopularniejsza polska firma obuwnicza. Od dłuższego czasu zmaga się z kryzysem, który – w związku z pandemią – tylko się pogłębia.

REKLAMA

Prezes CCC Marcin Czyczerski poinformował, że w związku z zamknięciem sklepów stacjonarnych firmy wielu pracowników odbiera zaległe urlopy. Pracownicy wykorzystali już łącznie 10 tys. dni urlopowych.

Z kolei Dariusz Miłek, szef rady nadzorczej i główny akcjonariusz CCC, wskazał, że urlopowanych jest ok. 220 osób. Zdaniem Miłka wizja bezrobocia wskutek recesji gospodarczej zmieni obecny rynek pracownika na rynek pracodawcy.

Odnosząc się do epidemii koronawirusa menedżerowie ocenili, że centra handlowe mogą zostać ponownie otwarte dopiero pod koniec maja. CCC przygotowuje się na różne scenariusze – w tym najczarniejszy, czyli utrzymywanie obostrzeń do końca roku.

– Nie ma czasu na żarty. Nie tniemy kosztów scyzorykiem, tylko napierdzielamy siekierą. (…) Nie będziemy nosić krzyża za koronawirus jako jedyni – podkreślił Miłek, wskazując, że w efekcie epidemii cierpi cała branża niespożywcza.

CCC zamierza m.in. wycofać się ze sponsoringu i drogich działań marketingowych. W telekonferencji brało udział ponad 200 osób.

– Wracamy do pozycji „cena czyni cuda” – zapowiedział Miłek.

W opublikowanym we czwartek raporcie spółka podała, że jej strata operacyjna w pierwszym kwartale wyniosła 327 mln złotych, a strata EBITDA (powiększona o amortyzację) aż 136 mln złotych.

Obroty sieci detalicznej CCC spadły o ponad jedną czwartą, do 528 mln złotych. Aż o 43 proc. zmalała sprzedaż w sklepach szwajcarskiej sieci Karl Voegele, którą CCC przejęło dwa lata temu.

Kurs CCC spadł na Giełdzie Papierów Wartościowych o blisko 5 proc.

Źródło: SpidersWeb

REKLAMA