Czasy zarazy sprzyjają terrorystom. Dżihadyści przygotowują spektakularne akty terroru

Islamiści/Terroryści Państwa Islamskiego / Fot. nationaldailyng.com
Terroryści Państwa Islamskiego. Zdjęcie ilustracyjne. / Fot. nationaldailyng.com
REKLAMA

Zarówno Państwo Islamskie (IS), jak i Al-Kaida uważają koronawirusa za zagrożenie, ale w pandemii i związanym z nią chaosie widzą też szansę na zdobycie nowych zwolenników i zorganizowanie nowych ataków – pisze Associated Press.

W przekazach islamskich grup ekstremistycznych na temat koronawirusa zaniepokojenie, przejawiające się m.in. w nawoływaniu wyznawców do pokuty i dbania o siebie, miesza się z zuchwałością, opisująca pandemię jako karę dla niemuzułmanów – zauważa agencja AP.

Znany think tank, International Crisis Group, ostrzegł w tym tygodniu, że pandemia zagraża globalnej solidarności, która jest kluczowa w walce z ekstremistami, a jej osłabienie pozwala dżihadystom lepiej przygotować się do spektakularnych aktów terroru.

REKLAMA

Sytuacja sprzyja terrorystom

Chociaż cytowani przez AP analitycy twierdzą, że jest jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć, które ataki mogą być powiązane z wykorzystywaniem przez islamskich bojowników pandemii, agencja wymienia kilka wydarzeń z ostatniego miesiąca, które mogą świadczyć o tym, że już się to dzieje. Jednym z nich jest mający miejsce pod koniec marca atak bojowników Boko Haram na wojska walczącego z islamskim terroryzmem Czadu, w którym zginęło około 100 żołnierzy.

Jak podkreśla AP, jednym z największych niebezpieczeństw jest wycofywanie się wojsk amerykańskich i brytyjskich z terenów zagrożonych atakami ekstremistów. Oddziały są odwoływane nie tylko z powodu pandemii, ale także w związku z cięciami środków i skupieniem się na zagrożeniach ze strony Chin i Rosji. Taka sytuacja sprzyja terrorystom, szczególnie na terenie afrykańskiego Sahelu – czytamy w analizie agencji.

Armie państw afrykańskich, które już teraz są słabe, prawdopodobnie podejmą środki ochronne, gdy koronawirus zacznie zagrażać ich żołnierzom – przewiduje AP. W Nigerii, która walczy z Boko Haram i grupami powiązanymi z IS, wojsko już wezwało do zawieszenia dużej części swojej aktywności, w tym większych szkoleń. Policja w tym kraju najprawdopodobniej też będzie się musiała zająć w pierwszej kolejności pomocą w zwalczaniu epidemii.

Najpierw Afryka?

Na podstawie rozmów z ekspertami dziennikarze agencji AP sugerują, że kolejnym celem ekstremistów w Afryce mogą się stać słabo ochraniane więzienia. Zaznacza się, że region Sahelu, w którym współpracują ze sobą bojownicy Al-Kaidy i IS, boryka się z największym zagrożeniem ze strony terroryzmu w całej Afryce.

Niektóre organizacje ekstremistyczne starają się jednak zrozumieć zagrożenie związane z pandemią i odpowiedzieć na nie – opisuje AP. Somalijski Asz-Szabab zorganizował w marcu spotkanie swojego kierownictwa, na którym omawiany był problem koronawirusa. W swoim komunikacie grupa określiła Covid-19, jako „zagrożenie bezpieczeństwa” dla całego świata.

Afgańscy talibowie publikują filmy na temat dezynfekcji, a bojownicy rozdają maski na twarz i mydło. Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid powiedział AP, że „jeżeli, uchowaj Boże, wybuch epidemii nastąpi na terenie, który kontrolujemy, wtedy możemy przestać walczyć na tym terenie”.

Źródło: PAP

REKLAMA