Francuskie miasta wprowadzają godzinę policyjną w odpowiedzi na przemoc wobec… policji [VIDEO]

Dzielnica Renerie w Tuluzie Fot. screen Twitter
REKLAMA

W nocy z środy na czwartek wezwano policję do płonącego pojazdu w dzielnicy Devèze w Béziers (departament Hérault). Pożar okazał się pułapką. Funkcjonariuszy zaatakowała na miejscu grupa młodych ludzi.

W nocy z czwartku na piątek (3 kwietnia) podobne wydarzenia miały miejsce w Tuluzie (Górna Garonna). We „wrażliwej” dzielnicy Reynerie, policjantów skierowanych do sprawdzania atestacji wychodzenia z domu, zaatakowała banda młodocianych.

O 23.30 patrol policyjny obrzucono kamieniami. Funkcjonariusze w samoobronie musieli użyć granatów z gazem. Mer Tuluzy Jean-Luc Moudenc zwrócił się do prefektury o wprowadzenie w mieście godziny policyjnej. Obowiązuje od godziny 21.

REKLAMA

W Beziers wydarzenia miały miejsce także we „wrażliwej” dzielnicy, jaką jest Devèze. Tam młodzi ludzie najwyraźniej się nudzą, więc postanowili urządzić sobie rozrywkę w postaci napadu na policję.

Policja została powiadomiona o pożarze auta około godziny 3:00 w nocy z środy do czwartku. Na miejsce zdarzenia przybyły dwie ekipy policyjne. Zastali jednak zabarykadowane rondo. Kiedy przystąpili do usuwanie przeszkody, zaatakowano ich kamieniami i petardami. Napastnicy zbiegli. Radiowóz policji jest lekko uszkodzony.

W Béziers ogłoszono godzinę policyjną już wcześniej. Obowiązuje ona od 21:00 do 5:00 rano. Podobne środki obowiązują już także w kilku innych miastach Francji, zwłaszcza na południu kraju. W Tuluzie takie przypadki odnotowywano już wcześniej:

À Toulouse, deux frères condamnés pour le lynchage de deux policiers municipaux

Źródło: France Info/ Actu 17

REKLAMA