
Tylko w marcu z powodu epidemii koronawirusa bezrobocie w Norwegii wzrosło prawie siedmiokrotnie. Obecnie wynosi 14,7 proc.
Norweska Agencja Pracy i Opieki Społecznej (NAV) poinformowała, że bezrobocie osiągnęło najwyższy poziom w historii od momentu gromadzenia danych.
NAV dodało, że 10,7 proc. społeczeństwa jest zarejestrowane jako „całkowicie bezrobotne”, a pozostałe 3 proc. jako „częściowo bezrobotne”.
Poprzedni raport NAV z 24 marca 2020 roku wskazywał, że bezrobocie w Norwegii osiągnęło 10,9 proc. i było najwyższe od lat 30. ubiegłego wieku.
Nowe dane mówią już o 14,7 proc. bezrobotnych, co jest najwyższym wskaźnikiem notowanym w norweskiej gospodarce. Dla porównania, w lutym 2020 roku bezrobocie w Norwegii wynosiło zaledwie 2,3 proc.
Większość osób, które z dnia na dzień wyleciały na bruk, dostały zapewnienie, że zwolnienia są jedynie tymczasowe, a po zniesieniu ograniczeń w związku z epidemią koronawirusa, wrócą do pracy.
Ekonomiści przewidują jednak, że sporo firm do tego czasu zbankrutuje, więc pracownicy nie będą mieli gdzie wracać. Gospodarka z dnia na dzień nie wróci także do stanu sprzed epidemii, wiele branż będzie rozkręcać się znacznie wolniej, a zapotrzebowanie na pracę spadnie.
W związku z restrykcjami mającymi zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa w Norwegii najbardziej ucierpiały gastronomia, linie lotnicze i szeroko rozumiana branża turystyczno-hotelarska.
Zwolnienia nie ominęły także pracowników sektorów państwowych, w tym głównego producenta ropy i gazu. Norwegia słynie z wydobywania i eksportu tych surowców, ale w ostatnich tygodniach zapotrzebowanie jest znacznie mniejsze.
Źródło: financialpost.com || NCzas.com