Nowomowa unijna w czasach zarazy trwa w najlepsze. Ursula von der Leyen: „Europa wyjdzie silniejsza z kryzysu związanego z Covid-19”

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. fot. PAP/EPA STEPHANIE LECOCQsula von der Leyen przedstawia Europejski Zielony Ład fot. PAP/EPA STEPHANIE LECOCQ
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. fot. PAP/EPA STEPHANIE LECOCQ
REKLAMA

Szefowa KE Ursula von der Leyen od kilku dni stała się aktywna publicznie, ale do powiedzenia ma niewiele. W piątek powtórzyła, że następny budżet UE powinien przybrać formę nowego Planu Marshalla, aby wesprzeć odbudowę Europy po pandemii koronawirusa.

Nie wiadomo na podstawie jakich przesłanek, dorzuciła jeszcze, że „Europa wyjdzie silniejsza z kryzysu związanego z Covid-19”. Tymczasem każdy widzi, że koronawirus zakwestionował same podstawy solidarności europejskiej.

Pokazuje to dobitnie „list 14” państw wykorzystujących kryzys do dokopania Węgrom. Pozostawienie samotnie Włoch, czy łamanie unijnych umów dla zabezpieczenia partykularnych interesów swoich państw. Zamykano granice, wydawano zakazy dzielenia się medykamentami, a Bruksela mogła to tylko przyklepywać.

REKLAMA

„Niebezpieczeństwa są wielkie, ale jest jeszcze jeden wielki Francuz, Jean Monnet, który powiedział, że Europa jest wykuta w kryzysach. Podoba mi się to zdanie, myślę, że to prawda ” – mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej. Chciałoby się powiedzieć jednak – nie te czasy i nie te fundamenty.

Z drugiej strony są i oznaki pozytywne. Pakiet finansowy sięgający 100 mld euro, który ma chronić przed zwolnieniami pracowników, przekierowanie wszystkich funduszy strukturalnych na walkę z kryzysem, wsparcie dla rolników i rybaków – to trochę powrót do ekonomicznych podstaw wspólnej konstrukcji Europy.

Niestety, Bruksela nie rezygnuje z „nadbudowy”, czyli całej swojej ideologii. Już próby zakwestionowania np. „zielonego ładu”, który w czasach pandemii jest kulą u nogo gospodarek europejskich, są dzielnie odpierane… A szkoda.

Najwłaściwsze są tu słowa premiera Węgier Viktora Orbana. W ostrych słowach odpowiedział na zarzuty, jakie eurokraci wygłosili przeciwko prowadzonej przez niego polityce. Stwierdził m.in., że jedynym, co potrafią brukselscy politycy jest „wymądrzanie się” i to nawet w obliczu zagrożenia ludzkiego zdrowia i życia.

Źródło: Le Figaro/ AFP/ PAP/ PCh24

REKLAMA